Niebezpiecznie w Borzęciczkach
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Niebezpiecznie w Borzęciczkach
Na niedawnej sesji Rady Powiatu z pewnością wszystkich zaniepokoiło wystąpienie komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Brygadier Jacek Strużyński poinformował radnych, że w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Borzęciczkach nie ma wystarczających zabezpieczeń przeciwpożarowych.
Komendant zaapelował do radnych, żeby nie szczędzili środków na zwiększenie bezpieczeństwa pożarowego w placówce w Borzęciczkach. Z pomocą prezentacji multimedialnej omówił zagrożenia, na jakie są narażone osoby korzystające z ośrodka, który – jak się okazuje – nie spełnia podstawowych norm w zakresie bezpieczeństwa.
Budynek SOSW to czterokondygnacyjny zabytek z trzema klatkami schodowymi, z drewnianymi stropami. – Największe niebezpieczeństwo w razie pożaru występuje tam po godzinie 15.00, kiedy ponad 50 wychowankami zajmuje się tylko kilka osób – stwierdził J. Strużyński. Wszystkie braki i niedociągnięcia, które wyszczególniono w przygotowanej ekspertyzie, zostały wykazane podczas ćwiczeń przeciwpożarowych 20 czerwca tego roku. Brało w nich udział 46 strażaków.
– Byłem bardzo zaniepokojony tym, co zobaczyłem – przyznał komendant. – Na potrzeby ćwiczeń najwyższe kondygnacje zostały zadymione. Były trzaski, krzyki i wybuchy, żeby odzwierciedlić sytuację prawdziwego pożaru. Wychowankowie ośrodka udawali rannych. Dzieci często w chwili zagrożenia uciekają do swojego pokoju, wchodząc pod łóżko lub zamykają się w szafie. Dlatego ewakuacja się przeciągała. W trakcie zadymienia budynku widoczność i porozumienie pomiędzy strażakami były na niskim poziomie – zauważył J. Strużyński.
Po ćwiczeniach na polecenie komendanta wojewódzkiego straży pożarnej została sporządzona lista niezbędnych inwestycji, których spełnienie warunkuje dalsze użytkowanie ośrodka w Borzęciczkach. Najważniejsze z nich to wyznaczenie pięciu stref bezpieczeństwa, założenie oświetleń ewakuacyjnych, klatki schodowe rozdzielone specjalnymi drzwiami, zamontowanie systemu sygnalizacji pożaru.
Komendant podkreślił, że wbrew przepisom bezpieczeństwa jest umiejscowienie kotłowni gazowej w piwnicy, a tak właśnie jest w Borzęciczkach. – Warunkiem funkcjonowania w tym miejscu kotłowni jest zainstalowanie czujnika przeciwpożarowego. Przeraziły mnie również łatwopalne panele PCV. Dlatego zwracam się do was, panowie radni, żebyście podjęli konkretne decyzje w celu zapewnienia bezpieczeństwa w tym obiekcie – zaapelował J. Strużyński, zaznaczając, że ma świadomość, iż ewentualny remont ośrodka zajmie kilka lat i pochłonie niemało środków.
Starosta Stanisław Szczotka poinformował, że w trakcie przeprowadzonej kontroli wykazano też inne niedociągnięcia. – Zaczęło się wszystko od oddania nowej strefy przeciwpożarowej. Okazało się, że nie ma w ogóle ciśnienia wody – zakomunikował starosta.
Na jego ręce wpłynął od dyrektor SOSW w Borzęciczkach wniosek o zakup pompy ciśnieniowej. Zarząd Powiatu postanowił, że najpierw należy skontrolować, czy ciśnienie jest na głównej linii.
– Dziwnym trafem w trakcie kontroli wykazano ciśnienie wody, a dzisiaj już go nie ma. Poinformowałem o tym fakcie burmistrza Koźmina Wlkp. – oświadczył S. Szczotka. – Burmistrz Bratborski powiedział, że wodociągi koźmińskie miały do niego oraz do starosty pretensje i wręcz straszyły podaniem do prokuratury – bo niby kto pozwolił im wejść na główną linię wodociągów bez zawiadomienia. Dzięki prośbie starosty w ośrodku w Borzęciczkach przeprowadzono ćwiczenia przeciwpożarowe. Na tym bym poprzestał. Nie zamierzam spędzić reszty życia w kryminale, jeśliby w tym miejscu coś się stało – powiedział starosta.
Radni zdecydowali, że sprawą ośrodka zajmie się Zarząd Powiatu na osobnym posiedzeniu. – Sprawy ekonomiczne to jedno, a sprawy bezpieczeństwa to drugie – odniósł się do tematu Dariusz Rozum. – Nie da się jednak rozdzielić tych rzeczy. Nie chcę pytać komendanta o kosztorys, bo można go sobie już wyobrazić. Bardzo często w tej kadencji są dyskusje odnośnie zasadności funkcjonowania tego fragmentu oświaty. Biorąc pod uwagę problemy naszego szpitala, myślę, panie starosto, że nadejdzie czas, by zmierzyć się również z tym kłopotem. Mimo remontu ten budynek nadal będzie stary – spuentował radny Rozum.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
Comments are closed