Nie można w nieskończoność obciążać przedsiębiorców
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Polityka
- /
- Nie można w nieskończoność...
13 września w krotoszyńskim biurze parlamentarnym Platformy Obywatelskiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem posła Mariusza Witczaka oraz radnego Rady Powiatu Krotoszyńskiego Dariusza Rozuma. Rozmawiano głównie o środkach unijnych oraz tzw. Polskim Ładzie.
– Apelujemy, jako parlamentarzyści w okręgu kalisko-leszczyńskim, do parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, żeby nie czuli się osobami anonimowymi w kontekście konfliktu ze strukturami Unii Europejskiej, bo każdy przedstawiciel opcji obecnie rządzącej w naszym kraju odpowiada osobiście za to, że do Polski nie wpływają pieniądze z funduszu odbudowy – oświadczył poseł Witczak. – Do wielu krajów pieniądze te, w formie zaliczek, już wpłynęły, pobudzają gospodarkę i mogą być na rzecz przedsiębiorców wydawane. Do Polski nie wpływają.
Jak stwierdził parlamentarzysta, kolejnym problemem jest to, że grożą nam sankcje za zbudowanie wymiaru sprawiedliwości, który nie odpowiada standardom unijnym. – Krótko mówiąc – jest on zależny od władzy, a taki system cechuje państwa autorytarne, a nie demokratyczne. PiS tak chętnie chwalił się miliardami złotych, które zostały zakontraktowane, tylko że na razie ich po prostu nie ma. Opowieści o Polskim Ładzie i wydatkach na najbliższe lata nie mają więc pokrycia. Każdy poseł i posłanka PiS-u musi wziąć na siebie odpowiedzialność – podkreślił M. Witczak.
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej nowy program Prawa i Sprawiedliwości, czyli wspomniany wcześniej Polski Ład, niesie ze sobą zagrożenia dla przedsiębiorców. – Proponuje się po raz kolejny podnosić podatki. Wszystkie te określenia, które są używane, takie jak składka zdrowotna, odliczanie od podatku, kwota wolna od podatku, która ma być rewolucyjna, to są składowe podatków bądź odchodzenia od nich. Gdy się proponuje wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości 30 tys. zł, to my to popieramy, bo to oznacza, że podatki są niższe. Jednak, kiedy mówi się, że składka zdrowotna nie będzie odliczana od podatku, to sprawa nie wygląda już tak dobrze. Grozi nam katastrofa gospodarcza. Nie jest to rozwiązanie proprzedsiębiorcze – tłumaczył poseł.
Polityk zwrócił uwagę na to, iż w przyszłości przedsiębiorcy mogą borykać się z absurdami biurokratycznymi. – Będzie się żądało od nich miesięcznej deklaracji podatkowej do ZUS-u, tak jak było kiedyś. Idzie za tym oczywiście dodatkowe zatrudnienie w tej instytucji, jak i dodatkowe absurdy dla przedsiębiorców – dodał parlamentarzysta.
Głos zabrał także radny Dariusz Rozum. – Bardzo łatwo podejmować pewne decyzje w oderwaniu od otaczającej rzeczywistości – mówił. – Naiwnością jest myślenie, że można w nieskończoność te obciążenia na przedsiębiorców nakładać, a oni finalnie i tak sobie z tym poradzą. Znam kilka osób, które w momencie pojawienia się problemów, mają w sobie taką determinację, iż są w stanie sprzedać własny majątek po to, aby uratować firmę. Nadchodzi jednak moment, w którym przedsiębiorca musi w końcu przerzucić te obciążenia na konsumenta. Powstaje wtedy błędne koło, które może doprowadzić do dramatu w gospodarce. Reprezentuję przedsiębiorców, a w naszym środowisku nie ma nic gorszego niż brak pewności co do przyszłości. Obawiam się galopującej inflacji, bo nawet mikrozysk, który firma wypracuje dziś, jutro przestaje być zyskiem, bo już nie można kupić usługi za te same pieniądze czy zapłacić kontrahentowi, gdyż ceny idą w górę. Nadejdzie moment, w którym będziemy pracowali bez zysku, chyba tylko dla idei. Nie wiem, kto i jak długo to wytrzyma – skomentował krotoszyński samorządowiec.
(LENA)
Comments are closed