Przedstawiciele Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych wybrali się niedawno do Wrocławia na koncert z cyklu „Zadzwonić na milicję”. Przy muzycznych przebojach z lat 80. XX wieku wspaniale się bawili, a do tego mieli okazję do refleksji na temat trudnej, nie tak dawnej – bo sprzed 40-50 lat, historii naszego kraju.

Koncerty z cyklu „Zadzwonić na milicję” organizowane są w różnych miastach i upamiętniają rocznicę wolnych wyborów w Polsce, a także wprowadzenie stanu wojennego. Jednym z pomysłodawców jest zespół Big Cyc, który już dziesięć lat temu, w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, wydał płytę o tym samym tytule.

Zgodnie z ideą organizatorów koncert był hołdem dla „wszystkich, którzy w latach 70. i 80. odważyli się głośno mówić i działać na rzecz wolnej Polski”. Zagrało sześć znanych zespołów – Rezerwat, Chłopcy z Placu Broni, Róże Europy, Sztywny Pal Azji, Big Cyc oraz Ira. Można więc było usłyszeć takie hity jak „Zaopiekuj się mną”, „Kocham wolność”, „O! Ela”, „Jedwab”, „Spotkanie z…”, „Wieża radości, wieża samotności”, „Ballada o smutnym skinie”, „Mój dom” czy „Nadzieja”.

– Klimat lat 80. dodatkowo wzmacniały wyświetlane na wielkim panoramicznym ekranie wizualizacje oraz materiały archiwalne. Ponadto prowadzący koncert Krzysztof Skiba starał się, z pomocą publiczności, odtworzyć słownik pojęć z tamtych czasów, odświeżyć najbardziej nośne socjalistyczne hasła, a także wspominał niektóre wydarzenia z odniesieniem do dzisiejszej rzeczywistości. Była to swojego rodzaju lekcja historii z przestrogą, do czego doprowadzić może brak tolerancji i ideologiczne zaślepienie – czytamy w relacji Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

(FENIX)

FOT. MSPDiON