5 kwietnia w galerii Refektarz w Krotoszynie odbyła się siódma edycja wystawy z cyklu „W pół drogi”. Wydarzenie zgromadziło miłośników sztuki, którzy mieli okazję podziwiać prace dwóch utalentowanych studentek – Katarzyny Witek i Karoliny Molendy. Tytuł cyklu nawiązuje do położenia Krotoszyna, który leży mniej więcej w połowie drogi między Poznaniem a Wrocławiem, co czyni miasto idealnym miejscem spotkań artystów.

„W pół drogi” to nie tylko przegląd młodego polskiego malarstwa, ale także przestrzeń do rozmów i wymiany myśli na temat współczesnych trendów w sztuce. Wystawa stanowi dla młodych twórców wyjątkową możliwość zaprezentowania swojego talentu szerszej publiczności, a także zdobycia uznania w oczach odbiorców.

Podczas wernisażu Katarzyna Witek i Karolina Molenda zaprezentowały wybrane przez siebie dzieła. Choć różniły się one stylistyką i techniką, idealnie się uzupełniały, tworząc spójną i emocjonalną wystawę. Obie artystki starały się wywołać w odbiorcach głębokie przeżycia i emocje, które były kluczowym elementem ich prac.

Katarzyna Witek, studentka piątego roku malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, porusza się w obszarze malarstwa i tkaniny artystycznej. Jej prace są odbiciem fantazji, wyobrażeń i obaw, a ich dojrzałość artystyczna przyciąga uwagę widzów.

Karolina Molenda, studentka Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, eksperymentuje z różnymi technikami artystycznymi, łącząc malarstwo, rysunek i techniki interdyscyplinarne. Jej twórczość opiera się na przekonaniu, że sztuka ma moc poruszania emocji i wywoływania refleksji.

Wernisaż „W pół drogi” był kolejnym dowodem na to, że młode polskie malarstwo ma wiele do zaoferowania. Wystawa w Krotoszynie pozwoliła nie tylko zaprezentować prace utalentowanych artystek, ale także stworzyła przestrzeń do dyskusji o sztuce i jej roli we współczesnym świecie.

Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających do 2 maja 2025 roku, co daje możliwość podziwiania prac Katarzyny Witek i Karoliny Molendy przez kolejne tygodnie.

(WM)