Nowym zastępcą Krzysztofa Jelinowskiego, dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, został krotoszynianin, 55-letni Mirosław Gańko, w obecnej kadencji pierwszy wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Krotoszynie. Stało się tak w wyniku konkursu.

Praca dyrektora Jelinowskiego co i rusz poddawana jest krytyce. Szczególnie obciążające go czasowo działania administracyjne nie pozwalają w pełni skupić się na merytorycznych kwestiach. Chodzi np. o naprawy i bieżące utrzymanie dróg powiatowych, sprawdzanie prawidłowego oznakowania czy liczne remonty dróg i chodników. Te argumenty zdecydowały, że starosta, w porozumieniu z Zarządem Powiatu, wyraził zgodę na zatrudnienie w PZD kolejnego człowieka.

W czerwcu ogłoszono zatem konkurs na zastępcę dyrektora ds. organizacyjno-administracyjnych w PZD. Zainteresowani musieli złożyć komplet dokumentów i czekać na wyznaczenie terminu rozmowy kwalifikacyjnej. Po otwarciu ofert okazało się, iż o to stanowisko zdecydowała się ubiegać się tylko trójka kandydatów, co było zapewne spowodowane niemałymi wymaganiami postawionymi przed zgłaszającymi.

Zainteresowani tym stanowiskiem musieli nie tylko posiadać wyższe wykształcenie, ale także – między innymi – wykazać się doświadczeniem zawodowym w pracy publicznej czy na stanowisku kierowniczym. W poniedziałek, 13 lipca, wszystko stało się jasne. Komisja konkursowa w składzie: dyrektor Krzysztof Jelinowski, główna księgowa Wiesława Czuszke i kadrowa Magdalena Szwarc, po zapoznaniu się z kandydatami wybrała Mirosława Gańkę.

– Chcę podkreślić, że jako zarząd w pełni akceptujemy wybór Gańki na to stanowisko. O wyborze zdecydowała rozmowa kwalifikacyjna, podczas której kandydat wypadł dobrze – oznajmia wicestarosta Paweł Radojewski. Jak dodaje w toku dalszej rozmowy, dzięki tej decyzji K. Jelinowskiemu odejdzie sporo obowiązków.

Od chwili zatrudnienia M. Gańko odpowiadać będzie za organizację ruchu na drogach powiatu krotoszyńskiego. – Mam na myśli sprawę ustawienia oznakowania ulicznego, opracowywanie i zatwierdzanie projektów organizacji ruchu oraz wszelkie sprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym – doprecyzowuje wicestarosta. Poza tym nadzorować będzie realizację wszelkich pism biurowych. – Do obowiązków dodaliśmy też zastępowanie dyrektora podczas niektórych kontaktów z mieszkańcami, np. podczas spotkań rad osiedli czy sołeckich – mówi P. Radojewski.

Jak widać zakres działań nowego wicedyrektora jest bardzo szeroki. – Mogę zapewnić, iż M. Gańko nie będzie nadzorował spraw budowlanych czy zajmował się tworzeniem projektów, gdzie ubiegamy się o dofinansowania zewnętrzne – dopowiada wicestarosta. W tej chwili M. Gańko musi rozwiązać stosunek pracy z LOK-iem, gdzie od lat pełni funkcję kierownika i zatrudniony jest tam na 0,5 etatu.

Mnogość powierzonych zajęć spowodowała, że postanowiono o wyznaczeniu dłuższego niż zazwyczaj okresu próbnego. – Trwać będzie on przynajmniej pół roku z możliwością przedłużenia do roku. Przez ten czas będziemy się wraz ze starostą przyglądać pracy wicedyrektora i patrzeć na efekty. Szczególnie bacznej ocenie podlegać będzie zaangażowanie. Dziś jestem pewny tego, że podjęliśmy dobrą decyzję. Wszak uczulaliśmy dyrektora, by on sam wybrał swojego zastępcę, Teraz oczekujemy na rozpoczęcie pracy przez M. Gańkę. Ma to nastąpić 15 sierpnia – wyjaśnia wicestarosta. Warto dodać, że jest to dzień wolny od pracy, w którym wypadają dwa święta – Wojska Polskiego oraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Poprosiliśmy oczywiście M. Gańkę o komentarz. Co do powiedzenia ma przyszły wicedyrektor PZD? – Zdecydowałem ubiegać się o to stanowisko, gdyż w przeważającej części moje życie zawodowe było podporządkowane sprawom drogowym. Doświadczenie zdobywałem najpierw jako policjant ruchu drogowego, a obecnie przez wiele lat jako kierownik LOK-u. Posiadam też odpowiednie wykształcenie – stwierdza M. Gańko. Jednocześnie odnosi się do powstałego w przestrzeni publicznej zarzutu, iż w kwestii tworzenia i zatwierdzania projektów organizacji ruchu nie może się pochwalić żadnymi osiągnięciami. – Odpowiem tak – moje wieloletnie doświadczenie oraz zdobyta wiedza predestynują mnie do twierdzenia, iż poradzę sobie na tym odcinku. Jeśli jednak okaże się to niewystarczające, rozważę rozpoczęcie odpowiednich studiów podyplomowych. Zdaję sobie bowiem sprawę z zakresu obowiązków i odpowiedzialności. Będę ze wszystkich sił starał się im sprostać – zapowiada M. Gańko.

PAWEŁ KRAWULSKI