Wszyscy doskonale pamiętają historię Marcela Samola, którą żyliśmy przez kilka miesięcy. Kiedy wydawało się, że wszystko jest już w jak najlepszym porządku, los znów zaskoczył rodziców chłopca.

W różnego rodzaju akcje charytatywne, które miały pomóc w uzbieraniu kolosalnej kwoty na leczenie Marcelka, angażowali się niemal wszyscy mieszkańcy Krotoszyna i okolic, ale także ludzie z innych zakątków kraju. Po kilku miesiącach walki udało się. Marcel wraz z rodzicami poleciał do Stanów Zjednoczonych, aby odbyć tam leczenie. Wszystko poszło zgodnie z planem, a nawet lepiej. Amerykańscy lekarze przecierali oczy ze zdziwienia, widząc wyniki badań i obserwując polepszający się stan zdrowia chłopca. W lipcu, po 183 dniach spędzonych w USA, gdy wiadomo już było, że walka z chorobą zakończyła się zwycięstwem, Marcel i jego rodzice mogli wrócić do Polski.

Niestety, kilka dni temu na facebookowym profilu „Mały Marcel – wielki guz” ukazał się wpis, który nie napawał optymizmem. Rodzice poinformowali, że chłopiec trafił do szpitala. Rezonans pokazał, że choroba wróciła, a guz odrósł.

Jedenastogodzinna operacja zakończyła się wycięciem guza. Badania w najbliższym czasie pokażą, czy usunięto go w całości. Na szczęście operacja przebiegła bez komplikacji. Lekarze z Waszyngtonu zaproponowali chłopcu protonoterapię połączoną z chemioterapią. Rodzice oznajmili, że będą walczyć o swojego syna ze wszystkich sił. Dziękują również za każde słowo wsparcia, które otrzymują, i proszą o modlitwę za Marcelka.

Na stronie www.siepomaga.pl/marcel utworzono zbiórkę na kolejne leczenie. Całkowity koszt terapii w USA znów może wynieść kilka milionów. Na uzbieranie odpowiedniej kwoty nie ma dużo czasu. Marcel musi rozpocząć leczenie za niecałe dwa tygodnie! W przeciwnym razie nie będzie miało ono sensu.

Swoją działalność wznowiła także facebookowa grupa „Licytacje dla Marcelka”. Można na niej wystawić różnego rodzaju przedmioty i usługi i brać udział w licytacjach. Całkowity zysk będzie oczywiście przeznaczany na pokrycie kosztów leczenia chłopca. Raz już udało się uzbierać kolosalną kwotę. Mamy nadzieję, że i tym razem będzie tak samo.

O szczegółach będziecie informowani na bieżąco. Na tę chwilę konto Marcelka pokazywało kwotę 370 000 zł, co jest jednak niewielką częścią sumy potrzebnej do realizacji leczenia.

Odwiedzajcie grupę „Licytacje dla Marcelka!” na Facebooku i włączcie się w akcję! Lada chwila na naszych kanałach internetowych pojawi się apel najbliższych Marcelka. Z góry prosimy o jego udostępnianie!

(LENA)