Leśne odnowienia
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Leśne odnowienia
MATERIAŁ SPONSOROWANY
Co oznacza wyrażenie zawarte w tytule, tak często używane przez leśników? Odnowienia to termin określający prace związane z przywróceniem lasu na powierzchnie, które zostały wycięte. Dzisiejszy artykuł przybliża sposób ich prowadzenia.
W leśniczówkach w całej Polsce można wyczuć atmosferę pobudzenia, nadszedł bowiem czas odnowień, a więc wzmożonej pracy. Co rano pojawia się liczniejsze niż zwykle grono pracowników zakładów usług leśnych, by zająć się odnowieniami. Leśniczym przybywa obowiązków, ponieważ muszą zapewnić front robót dla każdego robotnika. Trzeba przywieźć sadzonki ze szkółki, zabezpieczyć je w dołach przed przesychaniem, wyznaczyć powierzchnie, na których mają być posadzone poszczególne gatunki, poinstruować pracowników o sposobie prowadzenia prac, a następnie dopilnować, by wszystko odbyło się zgodnie z wymaganiami. Na koniec wystarczy tylko pomierzyć, czy drzewka stoją we właściwych odległościach od siebie, czy każdy z gatunków jest posadzony we właściwym miejscu oraz czy prace wykonane są z należytą starannością i już można przystąpić do rozliczenia prac.
Do odnowienia powierzchni przygotowujemy się już w roku poprzedzającym, często zanim jeszcze zostanie wycięty zrąb. Leśniczowie przygotowują plan odnowień. Na podstawie danych o żyzności gleby określają gatunki, które powinny zostać wprowadzone na konkretnej powierzchni, ustalają niezbędną ilość sadzonek i planują wszelkie inne czynności niezbędne do posadzenia nowego lasu. Gdy odnawiana powierzchnia przylega do pól lub szerokich dróg, zakładamy tzw. ekoton, czyli strefę przejściową pomiędzy powierzchnią otwartą a lasem. Sadzi się tu różne krzewy, niskie drzewa, często owocowe i miododajne, a także gatunki leśne w rozluźnionej więźbie. Jeśli będą sadzone drzewka chętnie zjadane przez zwierzynę, trzeba również zaplanować ich ogrodzenie. Na koniec sporządza się szkic planowanego odnowienia. Tak przygotowani oczekujemy na nadejście wiosny.
Wiosną trzeba się spieszyć, czasu jest mało, a pracy wiele. W naszym nadleśnictwie planujemy posadzić prawie milion sadzonek, na 160 hektarach. Musimy zdążyć przed wiosennym palącym słońcem, a także wykorzystać wilgoć w glebie, pozostałą po zimie. Dzięki temu drzewka łatwiej się przyjmą i będą lepiej rosły.
Na wszystkich zrębach musi być posadzony nowy las. Dzięki temu powierzchnia leśna nie zmniejsza się i każde następne pokolenie może cieszyć się pięknymi drzewostanami. W codziennej pracy kierujemy się maksymą, że lasów nie otrzymaliśmy w spadku od przodków, ale pożyczyliśmy od naszych dzieci, dlatego staramy się, aby nowo zakładane uprawy były dobrze dopasowane do możliwości siedliska i lepiej przygotowane na możliwe zmiany klimatyczne. Sadzimy coraz więcej gatunków liściastych, zmniejszając udział sosny. Wykorzystujemy tzw. mikrosiedliska, czyli niewielkie fragmenty wyróżniające się innymi niż reszta powierzchni warunkami, na których mogą rosnąć gatunki o innych wymaganiach pokarmowych lub świetlnych.
PRZEMYSŁAW ŚWIERBLEWSKI
Comments are closed