W Choszcznie odbył się kolarski wyścig, kończący sezon supermaratonów szosowych w Polsce. Zawody te dobrze wspominać będą Krzysztof Kubik i Artur Paterek, którzy stanęli na podium w swoich kategoriach wiekowych.

Do wyboru kolarze mieli trzy dystanse – mini (87 km), mega (152 km) oraz giga (221 km). – Trasa była bardzo urozmaicona – mówi Krzysztof Kubik. – Mieliśmy widoki z Pojezierza Drawskiego, było dużo płaskich terenów oraz bufety na trasie. Oceniam więc maraton w Choszcznie bardzo pozytywnie.

Na dystansie mini rywalizowało 109 kolarzy, a wśród nich także Tomasz Mosiński (2:57:20), który zajął 73. miejsce w open oraz 17. w kategorii M4. Trasę mega pokonał Piotr Tyrakowski (5:23:03), zajmując 32. lokatę w open i 8. w grupie M5. Na tym dystansie startowało również dwóch kolarzy z AGK Koźmin Wlkp. – Arkadiusz Zmyślony (4:55:59 – 28. miejsce) oraz Maciej Opielewicz (5:14:32 – 31 miejsce).

Wyścig giga K. Kubik (6:24:10) ukończył na siódmej pozycji, a Artur Paterek (6:27:07) był ósmy. Obaj stanęli na drugim stopniu podium w swoich kategoriach wiekowych. – Moim celem było dojechać na metę przed Szymonem Koziatkiem, co gwarantowało mi drugie miejsce w Pucharze Polski. Cel udało się zrealizować, choć lewe kolano po ostatnim ultramaratonie dawało się we znaki – przyznaje K. Kubik.

Następnego dnia miało miejsce uroczyste podsumowanie cyklu supermaratonów szosowych. K. Kubik zajął drugie miejsce w open i był najlepszy w kat. do 30 lat oraz w klasyfikacji górskiej do 30 lat. – Mówi się, że nic dwa razy się nie zdarza. Rok temu byłem trzeci, a teraz udało mi się awansować na drugą pozycję. Jestem bardzo zadowolony z końcowego rezultatu. Całoroczna praca nie poszła na marne – stwierdza krotoszyński kolarz.

A. Paterek w klasyfikacji generalnej został sklasyfikowany na czwartym miejscu, a w kategorii M4 zakończył sezon na drugiej lokacie. – Każdy amator w czołówce supermaratonów jest zaprawiony w bojach, dlatego jestem zadowolony ze swojego wyniku w tym roku. Nic nie zastąpi świetnych ludzi, którzy przyjeżdżają na nasze wyścigi i są zadowoleni z pokonywania swoich słabości. Dziękuję wszystkim uczestnikom za kolejny rok wspólnych startów – podsumowuje A. Paterek.

(GRZELO)