Konarzewskie szydełkowanie w filii zdunowskiej biblioteki
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Kultura
- /
- Konarzewskie szydełkowanie w filii...
MATERIAŁ SPONSOROWANY
Od kilku lat robótki ręczne świętują swój renesans. Po druty czy szydełko sięgają nie tylko kobiety. A że nauczyć się można więcej w grupie – w Konarzewie w filii Biblioteki Publicznej Gminy i Miasta Zduny od czterech lat działa Klub Rękodzieła o nazwie BiblioNITKi.
Cykliczne, cotygodniowe warsztaty miłośniczek szydełkowania prowadzone są w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym raz w tygodniu, począwszy od października, aż do kwietnia. W szydełkowaniu w Konarzewie wspiera zainteresowane panie od początku emerytowana nauczycielka i aktywna czytelniczka – Genowefa Kaczmarek z Krotoszyna, której córka jest mieszkanką Konarzewa. Udziela pozostałym paniom wielu cennych rad i zawsze służy pomocą.
– Trzeba przyznać, że niektóre panie rozpoczynały przygodę z szydełkowaniem od zera, od poznania pętelki, robienia kolejnych oczek łańcuszka, od rozpoznawania znaków i splotów. Teraz potrafią już czytać schematy i odtworzyć każdy wzór – mówi Emilia Swendracka, kierująca filią biblioteczną w Konarzewie, a zarazem opiekunka i aktywna członkini Klubu Rękodzieła. Obecnie klub liczy 12 członkiń.
W roku 2019 Klub Rękodzieła BiblioNITKi, w ramach zdunowskiego projektu „W bibliotece się rozwijasz i… czas umilasz”, otrzymał dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na zakończenie zadania odbył się uroczysty wernisaż wystawy przygotowanych prac.
Panie ubolewają, że przez epidemię nie mogą się regularnie spotykać. Po kilku tygodniach przerwy biblioteki są już otwarte dla użytkowników, stąd też panie – szydełkując wprawdzie w domu – do biblioteki przychodzą na konsultacje i po to, by pochwalić się najnowszymi pracami.
– Szydełkowanie to nie tylko nasza pasja. To inwestycja w nasze zdrowie. To wspaniały trening dla rąk i głowy, jednocześnie pozwalający odpocząć i zrelaksować się. Szydełkując ćwiczymy sprawność manualną, rozwijamy kreatywność, a poprzez odtwarzanie prac ze schematów doskonalimy również logiczne myślenie – stwierdza z przekonaniem E. Swendracka.
Wszystkie zaś panie zgodnie mówią, że przy pomocy szydełka można wyczarować prawie wszystko, prawdziwe cuda – od drobnych przedmiotów upiększających dom po części ubioru. Rzeczy te są zrobione z sercem, niepowtarzalne i wyjątkowe. Nieważne, czy jest to maskotka, sukienka, firanka, czy łapacz snów – każda z tych rzeczy jest unikalna, niepowtarzalna i posiada niesamowitą wartość, nie tylko dla twórczyń, bo takie rękodzieło, uczynione z serca i poświęconego czasu, może być najwartościowszym prezentem dla bliskich. Panie, będące jednocześnie czytelniczkami biblioteki w Konarzewie, zapraszają do swojego grona, przekonując, iż jeśli ktoś chce się poczuć wyjątkowo i zapomnieć przynajmniej o części codziennych problemów, to najlepiej przyjść do biblioteki i zacząć szydełkować z nimi. No i z utęsknieniem wypatrują końca epidemii, by móc znowu się spotykać i przy szydełkowaniu również się pośmiać, wymienić ciekawymi wzorami, ale i wypożyczyć do domu czasopisma lub nowe książki z bibliotecznych półek.
MIROSŁAWA SZYMCZAK
Comments are closed