Podczas niedawnej sesji krotoszyńskiej Rady Miejskiej Mariusz Urbaniak zwrócił się do burmistrza z kolejnymi pytaniami dotyczącymi Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w naszym mieście.

Temat PSZOK-u poruszany jest na sesjach już od dłuższego czasu. Kiedy po wygranym przetargu przez firmę EKO z Kalisza okazało się, że nowy PSZOK ma powstać przy ul. Transportowej, mieszkańcy zwrócili się do radnych z obawami, że znajdzie się on zbyt blisko budynków mieszkalnych. Władze miasta zapewniały jednak, że żadnego zagrożenia w tej kwestii nie ma.

Na styczniowej sesji radny Mariusz Urbaniak zwrócił się do burmistrza z kolejnymi pytaniami. – W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi PSZOK-u przy ul. Transportowej i tego, że nie jest on jeszcze czynny, chciałbym zwrócić się do pana burmistrza z takim pytaniem – czy wiadomo już kiedy zostanie otwarty? Chcę też zapytać, czy w związku z tym, że nie został uruchomiony 1 stycznia tego roku – a przypomnę tylko, że kilku radnych, w tym ja, uważało, iż ten termin jest nierealny – zgodnie z zapisami umowy firma EKO zostanie pociągnięta do jakiejś odpowiedzialności finansowej? – dopytywał M. Urbaniak.

W odpowiedzi burmistrz Franciszek Marszałek postanowił przedstawić temat nieco szerzej, ponieważ cały czas budzi on niepokój wśród mieszkańców i powraca na sesjach Rady Miejskiej jak bumerang. – Chciałbym powiedzieć, czym właściwie jest PSZOK. Być może rozwieje to wątpliwości związane z jego tymczasową lokalizacją – tłumaczył włodarz Krotoszyna. – Jest to punkt, do którego można zawieźć posegregowane odpady, których państwo macie czasami w nadmiarze – jak odpady zielone, które nie mieszczą się w pojemniki, czy wielkogabarytowe, które nie zostały zabrane, albo zużyte opony. Jak państwo pamiętacie, mówiliśmy już o tym, że firma, która wygrała przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów na terenie Związku Międzygminnego EKO SIÓDEMKA, ma 60 dni na otwarcie Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Jeśli w tym czasie nie otworzy tego punktu, to oczywiście będą naliczane kary. Oscylują one w granicach, o ile dobrze pamiętam, 250 złotych dziennie. Nie potrafię natomiast w tym momencie odpowiedzieć na pytanie, kiedy punkt zostanie otwarty, ponieważ firma EKO Kalisz złożyło stosowne dokumenty informujące o niezadowoleniu mieszkańców. Jak to się przełoży na datę otwarcia punktu – dzisiaj niestety nie potrafię odpowiedzieć – objaśnił F. Marszałek.

Burmistrz podkreślił też, że PSZOK będzie umiejscowiony przy ul. Transportowej tylko tymczasowo – na okres obowiązywania umowy między EKO SIÓDEMKĄ a EKO Kalisz, która zawarta została do końca bieżącego roku. Zaapelował do mieszkańców o zrozumienie i zaznaczył, że w interesie wszystkich jest przede wszystkim to, aby taki punkt powstał, tym bardziej że nie niesie za sobą żadnego zagrożenia. Związek EKO SIÓDEMKA planuje wybudować PSZOK w okolicach ulicy Ceglarskiej. Być może powstanie on już w przyszłym roku i wszystkie problemy z tym związane tym samym znikną.

(LENA)

FOT. www.krotoszyn.pl