13 listopada na drodze w Miłosławicach (gmina Milicz) doszło do zderzenia czterech pojazdów, w tym autobusu z pasażerami. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Policja bada okoliczności tego zdarzenia.

Jak wstępnie ustalono, w stronę Sułowa jechały trzy samochody osobowe – fiat seicento, kierowany przez 66-letniego mieszkańca gminy Milicz, audi A8, prowadzone przez 24-letniego mieszkańca Milicza, skoda octavia, prowadzona przez 20-letniego mieszkańca powiatu trzebnickiego. Według relacji uczestników zdarzenia w pewnym momencie przez drogę przebiegł pies, co spowodowało, że kierowca fiata gwałtownie zahamował, nie chcąc go potrącić. Kierowca pojazdu marki Audi prawdopodobnie nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go auta i uderzył w jego tył. Kierowca samochodu marki Skoda także nie wyhamował, w wyniku czego jego pojazd wjechał w audi, które siłą uderzenia przemieściło się na lewy pas jezdni, wprost przed jadący z naprzeciwka autobus marki Mercedes, którym podróżowało kilku pasażerów. Autobusem kierował 51-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego.

Kierowca audi został ranny i przewieziono go do milickiego szpitala. Na szczęście jego obrażenia okazały się niegroźne i tego samego dnia opuścił placówkę medyczną. – Nikt inny nie ucierpiał. Z uwagi na stwierdzone uszkodzenia pojazdów policjanci zatrzymali wszystkie dowody rejestracyjne, które przesłano do właściwych wydziałów komunikacji. W toku dalszych czynności okazało się, że kierowca fiata seicento był nietrzeźwy – badanie wykazało w jego organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. W związku z tym funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy i uniemożliwili dalszą jazdę. Pozostali kierowcy byli trzeźwi i posiadali uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Postępowanie jest w toku. 66-letni kierowca poniesie konsekwencje kierowania samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości –poinformował podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.

(FENIX)

FOT. KPP Milicz