Na majowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie radni jednogłośnie udzielili burmistrzowi absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Nie obyło się bez barwnych porównań, odnoszących się do stanu finansów gminy.

Sprawozdanie z wykonania budżetu za 2017 rok przedstawił burmistrz Franciszek Marszałek. – Był to dobry rok, budżet został wykonany w bardzo wysokich procentach – mówił. – Zmniejszyliśmy zadłużenie gminy. Na dziś mamy pełną zdolność do realizacji wszystkich wytyczonych celów. Jedyne problemy to brak wykonawców bądź zbyt wysokie oferty przetargowe.

Stanowisko Komisji Rewizyjnej zaprezentował jej przewodniczący – Wiesław Sołtysiak. – Oceniając wykonanie budżetu za 2017 rok, chciałbym posiłkować się trochę przyrodniczo – stwierdził. – Do jakiego konia przyrównać ten budżet? Czy to był pełnokrwisty arab, czy pełnokrwisty koń angielski? Te rasy są bardzo narowiste, gorące. Czy może budżet naszej gminy był podobny do konia szetlandzkiego, belgijskiego, herrschera, ardena? Są to konie wolne, spokojne, opanowane.

W końcu radny Sołtysiak uznał, że żaden z wymienionych koni nie pasuje do budżetu gminy Krotoszyn. – Według mojej oceny ten budżet był podobny do rasy wielkopolskiej – oznajmił. – Stabilny, zrównoważony, wszechstronny i realny. Dzięki dobrej strategii budżetowej i wypracowanej nadwyżce udało nam się zmniejszyć zadłużenie miasta i akumulować wolne środki na programy operacyjne. Jedynym problemem, jaki widzimy, jest wzrost kosztów inwestycyjnych i wydatki budżetowe na oświatę oraz sfery społeczne, które najbardziej obciążają budżet. Trzeba zadać sobie pytanie, czy mamy możliwości, by ograniczyć wydatki w owych sferach. Trudno ciąć koszty w tych dwóch dziedzinach. To będą wyzwania na przyszłość – ocenił przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

– Zgadzam się z radnym Sołtysiakiem – odrzekł burmistrz. – Jeżeli bylibyśmy rzeczywiście pełnokrwistym arabem, to bardzo łatwo z niego spaść – spuentował. Absolutorium udzielone zostało włodarzowi Krotoszyna jednogłośnie.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI