Niejedna osoba może zadać sobie to pytanie. Media często alarmują, że lasy w Polsce znikają, przedstawiając leśników w niekorzystnym świetle. Najlepszym dowodem na to, jak jest naprawdę, są jednak wiarygodne dane z Wielkoobszarowej Inwentaryzacji Stanu Lasu (WISL).

W tym roku opublikowano wyniki najnowszej WISL za okres 2019–2023, które dostępne są na stronie Banku Danych o Lasach w zakładce „Publikacje”. Jest to obszerny dokument, z którego można dowiedzieć się, w jakim stanie są polskie lasy. WISL jest prowadzona w cyklu pięcioletnim od 2005 roku. Co roku publikowane są raporty cząstkowe, a co pięć lat podsumowuje się wyniki całego cyklu. Dzięki tym regularnym i powszechnie dostępnym publikacjom każdy może sprawdzić, jak zmieniają się lasy w Polsce.

A jak to wygląda lokalnie? Czy tendencja jest taka sama, czy może w naszej okolicy lasów ubywa? Oczywiście, że nie! Dane dla lokalnych potrzeb dostarcza Plan Urządzenia Lasu (PUL), tworzony co 10 lat dla każdego nadleśnictwa. Dla leśników jest to najważniejszy dokument, w którym opisany jest każdy fragment lasu oraz zabiegi, jakie mają zostać wykonane w trakcie obowiązywania PUL. Przygotowaniem PUL zajmują się wyspecjalizowane jednostki zewnętrzne, najczęściej Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej. Każdy PUL jest zatwierdzany przez Ministra Środowiska.

Analizując Plany Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Krotoszyn, dowiadujemy się m.in., że w ciągu ostatnich dwudziestu lat przybyło tam 100 ha powierzchni leśnej. Drzewostany się starzeją – ich średni wiek to 80 lat, a prawie 1/3 drzew w tych lasach ma ponad 100 lat! Lasy na terenie Nadleśnictwa Krotoszyn w ponad połowie składają się z gatunków liściastych. Ich zasobność stale rośnie, m.in. dlatego, że nigdy nie pozyskuje się więcej drewna niż to, co drzewa są w stanie wyprodukować w ciągu roku. W lasach tych nie brakuje także martwego drewna – jest go prawie 90 tys. m³!

Wszystkie te dane świadczą o tym, że również w naszym nadleśnictwie sytuacja jest dobra. Mieszkańcy mogą być spokojni o dostępność terenów do wypoczynku czy zbierania grzybów. Jednocześnie zapewnione są stałe dostawy drewna na rynek.

Przemysław Świerblewski