Igor marzy o złotym medalu olimpijskim!
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Igor marzy o złotym...
Igor Hamrol to młody pływak, o którym niejednokrotnie pisaliśmy na łamach naszej gazety. Na koncie ma wiele sportowych sukcesów, jednak nie zamierza spocząć na laurach.
Igor rozpoczął swoją przygodę z pływaniem w wieku sześciu lat, kiedy to zaczął uczęszczać do Szkoły Podstawowej nr 4 w Krotoszynie. Jego mama zapisała go wówczas na naukę pływania w UKS Delfin 4 Krotoszyn. – Pod okiem mojego pierwszego trenera, pana Jacka Mielcarka, nie tylko szybko nauczyłem się pływać, ale tak bardzo polubiłem ten sport, że chciałem trenować coraz więcej – wspomina młody sportowiec.
W wieku dziesięciu lat został zawodnikiem KS Krotosz, gdzie jego trenerami byli Jacek Łazarski i Włodzimierz Figaj. Niestety, pandemia odcisnęła znaczące piętno na sporcie. Jej skutki odczuł również Igor. – W 2020 roku krotoszyński basen został zamknięty z powodów epidemicznych. Nie mogłem przez to oczywiście pływać. Na szczęście z pomocą przyszedł mi mój dziadek Marian, który ze mną biegał i skonstruował specjalną ławkę, na której mogłem pływać „na sucho”. Dzięki temu mięśnie, które odgrywają główne role podczas pływania, nadal mogły pracować. Zatem mimo iż nie trenowałem w wodzie, to gdy w marcu 2021 roku zaczęto wznawiać organizację zawodów pływackich, mogłem brać w nich udział i stawać na podium – przyznaje utalentowany pływak. W połowie bieżącego roku Igor otrzymał propozycję przejścia do UKS Maratończyk Ostrów Wlkp. i skorzystał z niej. Obecnie trenuje pod okiem Jakuba Stefaniaka.
Rozwijanie sportowej kariery to duże wyzwanie dla młodych ludzi. Muszą oni być gotowi na wiele poświęceń, aby w jak najlepszy sposób połączyć naukę w szkole z pasją. Igorowi jednak udaje się to pogodzić. – Jestem uczniem VII klasy i mogę powiedzieć, że połączenie nauki ze sportem nie należy do najłatwiejszych czynności. Staram się jednak mieć tak samo dobre wyniki w szkole, jak i w pływaniu. Uczę się w klasie sportowej, gdzie jest dużo godzin lekcyjnych każdego dnia. Codziennie mam też dwie godziny treningu na basenie w Ostrowie Wlkp., gdzie zawozi mnie mama lub dziadek – tłumaczy sportowiec. Poza pływaniem Igor interesuje się piłką nożną i lubi oglądać mecze. Jego hobby są też gry zręcznościowe.
I. Hamrol ma na koncie wiele sukcesów sportowych. Trzykrotnie zdobył mistrzostwo okręgu wielkopolskiego w stylu grzbietowym w swojej kategorii wiekowej na basenie 25 m, ustanawiając rekordy życiowe na 50 m – 0:34,58, na 100 m – 1:14,84, na 200 m – 2:42,93. Zdobył trzy srebrne medale na IX Ogólnopolskich Mistrzostwach Ostrzeszowa – w stylu zmiennym na 200 m, w stylu dowolnym na 100 m i w stylu grzbietowym na 100 m. Ponadto wywalczył srebro w Ogólnopolskich Zawodach Pływackich HUTNIK 2021 na 50 m stylem grzbietowym, dwa brązowe krążki w Międzynarodowym Mityngu Pływackim w Kędzierzynie-Koźlu (50 m stylem grzbietowym i 100 m stylem klasycznym), dwa brązowe medale podczas Zawodów o X Puchar Prezesa DOPZ w Legnicy (100 m stylem grzbietowym oraz 200 m stylem dowolnym). Igor dwukrotnie zajął też czwarte miejsce podczas Otylia Swim Cup 2021 w Szczecinie (50 i 200 m stylem grzbietowym). Sportowiec ma wiele planów na przyszłość. – Bardzo chciałbym pojechać jako 14-latek na mistrzostwa Polski. Moim największym marzeniem jednak jest zdobycie złotego medalu na igrzyskach olimpijskich – podkreśla I. Hamrol.
Młodzi sportowcy potrzebują wiele wsparcia od swoich bliskich. Igor może liczyć na swoją rodzinę. Okazuje się też, że nie jest w niej pierwszym pływakiem. – Rodzice i dziadkowie bardzo mnie wspierają. Mogę też liczyć na mojego wujka, Ryszarda Żugaja, który jest pływakiem pochodzącym z Krotoszyna i olimpijczykiem. Reprezentował nasz kraj w Montrealu w 1976 roku. Otrzymuję od niego nie tylko wsparcie, ale i cenne wskazówki – opowiada pływak.
Rodzina jest bardzo dumna z młodego sportowca. – Igor jest chłopcem, który wie, czego chce. Sam stawia sobie cele i dąży do ich osiągnięcia. Pływanie jest jego największą pasją. My – rodzice, dziadkowie i wujek – wspieramy go i chcemy, aby był szczęśliwy i mógł realizować swoje marzenia. Nie jest to wcale takie łatwe, bo jego dzień rozpoczyna się nauką w szkole od godz. 8.00, a kończy powrotem z treningu o godz. 22.00. To zatem ciężka praca. Igor ma bardzo dobre oceny w szkole, choć na naukę nie ma zbyt wiele czasu. Jako mama staram się nauczyć syna, jak logistycznie poukładać dzień, aby wszystko zdążył zrobić. Wszyscy jesteśmy dumni z Igora, że tak wspaniale realizuje się w swoim ulubionym pływaniu – oznajmia Agnieszka Hamrol, mama Igora.
(LENA)
FOT. Archiwum Igora Hamrola
Comments are closed