Cieszków był gospodarzem dwóch imprez specjalnościowych dla harcerzy. Zorganizowano tam bowiem VII Hufcowe Zawody Wspinaczkowe, a w okolicznych lasach rywalizowano w biegach na orientację.

Organizatorem zawodów wspinaczkowych był Harcerski Klub Wspinaczkowy Direttissima, działający w III Cieszkowskim Środowiskowym Szczepie Drużyn Harcerskich „Sokół” im. Andrzeja Małkowskiego. W szranki stanęło 73 zawodników, których podzielono na cztery kategorie wiekowe. Uczestnicy reprezentowali cztery środowiska harcerskie z Hufca Powiatu Trzebnickiego – szczepy „Sokół” z Cieszkowa i „Panta Rhei” z Milicza oraz „Brzask” i „Gniazdo” z Obornik Śląskich.

W grupie zuchów wśród chłopców triumfował Iwo Paluszkiewicz, a Maja Półrolniczak była najlepsza z dziewcząt. W kat. 10-13 lat zwyciężyli Michał Waleński i Jagoda Budój. W kat. 13-16 lat najszybciej wspinali się Piotr Bukowski i Wiktoria Galewska. W najstarszej grupie (powyżej 16 lat), bez podziału na płeć, bezkonkurencyjna okazała się Patrycja Musiał. Dodatkowo przeprowadzono zmagania w kat. masters, w której triumfowali Leszek Półrolniczak i Piotr Bukowski.

W klasyfikacji drużynowej pierwszą lokatę zajęła ekipa z Cieszkowa, która tym samym zdobyła Puchar Komendanta Hufca. – Na świetne wyniki wspinaczkowe cieszkowskich harcerzy bez wątpienia mają wpływ cotygodniowe zajęcia klubu wspinaczkowego, które cieszą się ogromną popularnością – poinformował III Cieszkowski Środowiskowy Szczep Drużyn Harcerskich „Sokół”.

Po przerwie na obiad i odpoczynek harcerze ruszyli na trasę kilkukilometrowego biegu na orientację, przygotowanego przez druha Jakuba Koniecznego z pomocą Filipa Szczurka i Marcina Kontka. Rywalizacja toczyła się w dwóch biegach – dziennym i nocnym. Zawodnicy poszukiwali ukrytych w terenie punktów w świetle latarek.

W kat. 10-13 lat zmagania dziewcząt zdominowały Maja Jakubiak i Julia Pondel („Sokół”), a pośród chłopców najlepsi byli przedstawiciele „Brzasku” z Obornik Śląskich. W grupie 13-16 lat, i w gronie dziewcząt, i chłopców, triumfowali reprezentanci cieszkowskiego „Sokoła” – Roksana Piotrowska i Bartek Tórz.

– Dla wielu, zwłaszcza młodszych harcerzy, był to prawdziwy wyczyn, bo oprócz trudności zorientowania się po ciemku w lesie trzeba było jeszcze pokonać strach, który często nawet dorosłym towarzyszy, gdy znajdą się sami nocą w lesie. Na szczęście dla naszych harcerzy to nie pierwszyzna i nawet najmłodsze dziewczynki ukończyły dzienny i nocny bieg. Warto podkreślić, że był to bardzo pracowity dzień dla kadry instruktorskiej cieszkowskiego szczepu. Wszyscy instruktorzy są wolontariuszami, na co dzień poświęcają wiele czasu na pracę harcerską. W organizację sobotnich zawodów zaangażowało się aż jedenastu – podsumował imprezę szczep „Sokół”.

(FENIX)

FOT. Szczep „Sokół”