Gumienna straciła mistrzowski pas
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Gumienna straciła mistrzowski pas
Przed kilkoma dniami odbyła się 14. Gala Fight Exclusive Night we Wrocławiu. Niestety, miło nie będzie jej wspominać pochodząca z Kobylina Róża Gumienna, albowiem przegrała walkę z Martą Waliczek w kategorii 65 kg, tracąc tym samym mistrzowski pas.
Reprezentantka Puncher Wrocław po raz pierwszy tytuł mistrzowski wywalczyła podczas gali FEN 15 w Lubinie. Pokonała wtedy, po jednogłośnej decyzji sędziów, Czeszkę Martinę Fendrichovą.
Walka z Martą Waliczek była bardzo wyrównana, a do jej rozstrzygnięcia potrzebna była czwarta runda. – Nie wiem, dlaczego zorganizowano dogrywkę. Według wielu fachowców czy komentatorów w telewizji trzy rundy wygrałam i pas powinien zostać przy mnie – ocenia Róża Gumienna. – To, co wydarzyło się później, było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Ogłoszono dogrywkę, której moim zdaniem nie powinno być – stwierdza.
W dodatkowej rundzie dało o sobie znać zmęczenie. – Na krótko przed walką rozłożyła mnie choroba – mówi zawodniczka. – Wylądowałam na tydzień w łóżku, zażywając antybiotyki. Tak naprawdę miałam wątpliwości, czy stanąć do walki. Wiedziałam jednak, iż trzy rundy dam radę, dlatego nie zrezygnowałam z pojedynku. A poza tym w kontrakcie nie było mowy o żadnej dogrywce – podkreśla.
Czwartą rundę reprezentantka Berserkers Team Bielsko Biała wygrała zdecydowanie. R. Gumienna przyjęła wiele ciosów, dwukrotnie była liczona. Przed nokautem uratował ją ostatni gong. Wyczerpana zawodniczka nie była w stanie wytrwać do ogłoszenia werdyktu i klatkę opuściła w asyście lekarzy.
Warto podkreślić, że Waliczek we Wrocławiu zadebiutowała w klatce FEN, ale w K-1 stoczyła już swój trzeci pojedynek. Jest złotą medalistką niedawnych The World Games, na których Gumienna odpadła w pierwszej rundzie.
– Jest mi przykro, jestem zdziwiona decyzją organizacji. Przez wiele lat dawałam swój wizerunek, a tak to się dla mnie skończyło. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy są ze mną i wspierają mnie. W szczególności dziękuję rodzicom, chłopakowi oraz najbliższym, którzy pomagali mi w przygotowaniach. Chciałabym też przeprosić kibiców, ponieważ nie mogłam im poświęcić wystarczająco dużo czasu – oświadcza R. Gumienna.
(GRZELO)
FOT. Facebook Róża Gumienna
Comments are closed