Grad bramek w meczu Astry
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Grad bramek w meczu...
W czwartej kolejce V ligi Astra Krotoszyn podjęła w Sulmierzycach Piasta Czekanów. Zacięte spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Już od pierwszego gwizdka sędziego gra toczyła się bardzo dynamicznie, a więcej szans u progu spotkania stworzyli przyjezdni. Na początku zawodnik gości wypracował sobie sytuację sam na sam z bramkarzem i oddał strzał. Golkiper Asterki, Szymon Maj spisał się jednak bez zarzutu. W 8. minucie spotkania Bartosz Zmyślony huknął z 30 metrów, otwierając tym samym wynik meczu. – Kolejny raz rywale strzelają bramki „stadiony świata” – nie dowierzał prezes Astry, Mariusz Ratajczak. Astra musiała więc gonić wynik. Około 20. minuty gry Astra zagroziła bramce rywali, jednak futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Parę chwil później zrobiło się bardzo niebezpiecznie pod bramką Piasta. Bramkarz i defensorzy popełnili błąd, który znakomicie wykorzystał Adam Staszewski, wyrównując wynik meczu. Następnie, z zamieszania po rzucie rożnym skorzystał Maksym Ishchuk, wyprowadzając tym samym Astrę na prowadzenie. W 39. minucie potyczki Artur Pauter zwiększył prowadzenie gospodarzy, pokonując bramkarza przeciwników świetnym strzałem z rzutu wolnego. Przed zamianą połów goście dążyli do odrobienia strat i raz przyniosło im to skutek. Mimo prób obrony piłkę finalnie do siatki Maja wbił Eryk Leśnierowski.
W drugiej połowie gospodarze szybko otrzymali szansę na zwiększenie prowadzenia w postaci rzutu wolnego, który wykonywał Łukasz Budziak. Niestety, tym razem się nie udało. Obie drużyny zaciekle walczyły o zdobycie gola, jednak bez większych efektów. W międzyczasie nastąpiło oberwanie chmury, co skutecznie przegoniło co bardziej wrażliwych kibiców. Gospodarze mieli też idealną szansę na dobicie oponentów, jednak Staszewski nie wykorzystał sytuacji jeden na jednego z bramkarzem. W 84. minucie gry po rzucie wolnym Maj sparował śliską piłkę, lecz trafiła ona pod nogi dobrze ustawionego Pawła Korczaka, który popisał się skuteczną dobitką. Minutę później z murawy wyleciał Mateusz Grzeszczyk, lecz krotoszynianom nie starczyło czasu na uzyskanie zwycięskiej bramki i obie ekipy podzieliły się punktami.
– Pozostaje spory niedosyt, gdyż była szansa na zwycięstwo, bowiem przy wyniku 3:2 mieliśmy świetną okazję na gola. Rywale zdobyli gola marzeń, a my w podobnej sytuacji obiliśmy tylko poprzeczkę bramki. Z pewnością u progu rozgrywek nie sprzyja nam szczęście. Cieszy mnie jednak fakt, że zespół szybko podniósł się po pierwszej straconej bramce – skomentował M. Ratajczak.
(LENA)
RASTER:
Astra Krotoszyn – Piast Czekanów 3:3 (3:2)
BRAMKI:
0:1 – Bartosz Zmyślony (8′)
1:1 – Adam Staszewski (26′)
2:1 – Maksym Ishchuk (28′)
3:1 – Artur Pauter (38′ wolny)
3:2 – Eryk Leśnierowski (42′)
3:3 – Paweł Korczak (84′)
Czerwona kartka:
Mateusz Grzeszczyk (Piast, 85′)
Astra: Maj – Pauter, Olejnik (69′ Jankowski), Ishchuk (60′ Juszczak), Staszewski, Budziak, Polowczyk (62′ Nasalski), Reyer, Czołnik (78′ Adamski), Schneider, Łuczak
Comments are closed