Dziedziczak chce walczyć o dobre imię kraju
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Polityka
- /
- Dziedziczak chce walczyć o...
W świetlicy OSP Kobylin poseł Jan Dziedziczak – były wiceminister spraw zagranicznych – spotkał się z mieszkańcami, żeby zachęcić ich do poparcia jego kandydatury w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Politykowi towarzyszyli poseł Tomasz Ławniczak oraz Jarosław Kubiak – radny powiatowy.
Jan Dziedziczak przypomniał, że w pierwotnych założeniach Unia Europejska miała opierać się na wartościach chrześcijańskich jako fundamencie naszej cywilizacji. – Te wybory są kilkuwarstwowe – stwierdził. – Przede wszystkim zdecydujemy, jaka będzie Europa i jej wartości. Możliwe jest mocne przesilenie. Nie wierzcie państwo w tej bajki o Polexicie. Nasza partia w 2003 roku głosowała za przystąpieniem do Unii Europejskiej. Trzeba sobie zadać pytanie, na czym ona ma być oparta? Jeśli wczytujemy się w założycieli, czyli Schumana, Adenauera i Gasperiego, to widzimy silne chrześcijańskie korzenie. Po hekatombie II wojny światowej postanowiono, że nie wolno dopuścić, by to się powtórzyło. Dlatego państwa europejskie powinny ze sobą współpracować gospodarczo, ale także powinny opierać się na wspólnych wartościach, takich jak chrześcijaństwo. Dzisiaj to Polska realizuje ten sen ojców założycieli, a często nam się zarzuca, że jesteśmy antyeuropejscy – mówił J. Dziedziczak.
W Parlamencie Europejskim poseł zamierza skupić się na obronie dobrego imienia Polski, które jest szargane poprzez rozpowszechnianie kłamstw na temat „polskich obozów koncentracyjnych” czy odpowiedzialności za Holokaust. – Swój mandat chcę wykorzystać do walki o dobre imię Polski, bo potrafię to robić. Stworzyłem mnóstwo materiałów na ten temat i mam doświadczenie. Słyszymy ciągle o polskich obozach koncentracyjnych, o rzekomym udziale Polaków w Holokauście. Wiem, jak skutecznie walczyć z tymi nieprawdziwymi informacjami, szkalującymi nas – Polaków. Będę posłem od walki. Jeżeli komuś zależy na tych tematach i jeżeli kogoś razi to, że Polaków nazywa się sprawcami zbrodni II wojny światowej, a nie ofiarami, to proszę o głosy na mnie – zaznaczył parlamentarzysta.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
Comments are closed