Nie zwalnia tempa Krzysztof Kubik. Krotoszyński kolarz 16 czerwca rywalizował w Grand Prix Doliny Baryczy w Żmigrodzie, a następnego dnia startował w Grand Prix w Miliczu.

Zawody te zaliczane są do cyklu szosowych wyścigów kolarskich dla amatorów Via Dolny Śląsk. Pierwszego dnia kolarze mieli do pokonania pięć okrążeń po 18 kilometrów. – Trasa była płaska, co stwarzało szansę sprinterom – oznajmia Krzysztof Kubik. – Miałem średnią prędkość ok. 43 km/h, a cały etap nie należał do spokojnych. Kolejni zawodnicy co chwilę atakowali, starając się uciec całej grupie. Krotoszynianin pokonał trasę w czasie 2:06:00, zajmując 17. pozycję w klasyfikacji open oraz siódmą w kategorii M2.

Nazajutrz do pokonania było sześć okrążeń po 16 kilometrów. K. Kubik z wynikiem 2:14:28 uplasował się na 12. miejscu w klasyfikacji generalnej oraz na czwartym w swojej kategorii wiekowej.

Dzięki dobrym występom krotoszynianin awansował na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej zawodników do 30. roku życia w cyklu Via Dolny Śląsk. – Po tym weekendzie jestem bardzo zmęczony, ale zarazem zadowolony. Było blisko do podium w mojej kategorii wiekowej, lecz zabrakło wyrachowania i czujności. Moje starty są częścią przygotowania do ultra maratonu Bałtyk-Bieszczady Tour, gdzie do pokonania będzie 1008 km. Start w tak wymagającym wyścigu możliwy jest dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego w Krotoszynie – dodaje K. Kubik.

(GRZELO)