Dron będzie monitorował powietrze?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Dron będzie monitorował powietrze?
Na październikowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie pojawił się aspekt ekologiczny. Radna Sławomira Kalak złożyła bowiem wniosek o zakup drona do monitorowania jakości powietrza.
S. Kalak (na zdjęciu) tym samym ponowiła wniosek, który wcześniej złożył radny Mirosław Gańko. – Wnioskuję o zakupienie na potrzeby miasta i gminy Krotoszyn niezależnego, mobilnego systemu pomiarowego gazowych i pyłowych zanieczyszczeń powietrza w trybie wymuszonym. Przeznaczony jest on do przenoszenia przez bezzałogowe statki powietrzne – drony. Powyższy system służy pomiarowi jakości powietrza w zakresie tlenku węgla, dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, siarkowodoru, pyłu zawieszonego PM10 i pyłu zawieszonego PM2,5. Koszt zakupu urządzenia kształtuje się w granicach od 100 do 150 tysięcy złotych. Nalot dronem bardzo szybko i łatwo pokazuje, czy dany komin emituje spaliny i czym się w nim pali. Wykorzystanie takiego sprzętu umożliwia weryfikację nawet kilkuset palenisk w ciągu jednego lotu. Dron zlokalizuje najszkodliwiej działające piece, a strażnik miejski dzięki temu łatwo trafi pod konkretny adres. Efekt społeczny często daje już samo pojawienie się drona – przedstawiła sprawę radna Kalak.
Odpowiedzi udzielił burmistrz Franciszek Marszałek. – Jak państwo pamiętacie, już kilkukrotnie analizowaliśmy ten wniosek. Dotychczas nie doczekał on się realizacji ze względu na kwotę i obsługę tego drona – mówił włodarz, wyjaśniając, iż na dzień dzisiejszy wszystkie statki powietrzne są objęte dość skomplikowanymi procedurami. – Pomyślałem jednak, że być może pojawi się możliwość skorzystania z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, bo nie ulega żadnej wątpliwości, że to powietrze nie jest czyste – zaznaczył burmistrz.
F. Marszałek zwrócił też uwagę na problem związany z podwyżkami cen gazu, jak i pozostałych materiałów zasilających źródła ciepła. – Mieszkańcy rezygnują z dotacji na wymianę pieca z uwagi na to, że gaz oraz inne paliwa mocno drożeją. Obawiam się, że będziemy wracać do pieców „na wszystko”, bo znów okażą się one najtańsze – stwierdził.
Radna Kalak podsunęła jednak pomysł, dzięki któremu można by ograniczyć koszty związane z zakupem systemu monitorowania jakości powietrza. Jest bowiem możliwość wynajęcia takiego sprzętu. Tego typu rozwiązanie sprawdza się w innych, nawet dużo większych gminach. Burmistrz zapewnił, że temat ten będzie ponownie rozpatrzony.
(LENA)
FOT. Archiwum
Comments are closed