Czy procedury bezpieczeństwa były zachowane?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Na sygnale
- /
- Czy procedury bezpieczeństwa były...
Jak podaje Radio Zet, Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji wszczęło dochodzenie wyjaśniające, czy w Komendzie Powiatowej Policji w Krotoszynie przestrzegane były wszystkie procedury związane z zakażeniami koronawirusem.
Przypomnijmy, że krotoszyńska komenda została zamknięta 5 kwietnia na dwa tygodnie. Zachorowało aż 27 policjantów i dwóch pracowników cywilnych. Do Radia Zet zgłosili się anonimowo krotoszyńscy funkcjonariusze, twierdząc, że komendant spotykał się z osobą, która wróciła z zagranicy na początku epidemii i jednocześnie przychodził do pracy. Nie wprowadził też żadnych, wymaganych wtedy zabezpieczeń. Mimo zakazu zgromadzeń w komendzie wciąż odbywały się szkolenia i narady. Według nich komendant zataił też i zakazał choremu funkcjonariuszowi informować kolegów z pracy, że w komendzie stwierdzono pierwszy pozytywny wynik testu na koronawirusa. Policjanci twierdzą także, iż na początku pandemii sami musieli zadbać o maseczki i żele, mimo że były dostępne w policyjnych magazynach.
Czekamy na oficjalne stanowisko rzeczników prasowych Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie oraz Komendy Głównej Policji.
AKTUALIZACJA (godz. 18.00 06.05. 2020)
Krotoszyńska komenda wydała oświadczenie, w którym stwierdza, że informacje wyemitowane w materiałach Radia Zet są nieprawdziwe. – Komendant Powiatowy Policji w Krotoszynie miał dwukrotnie przeprowadzane badania na obecność koronawirusa i oba te testy wykluczyły, aby był chory. W związku z powyższym nie mógł on zarazić swoich pracowników. Komendant stanowczo zaprzecza, że miał kontakt z osobą, która wróciła z zagranicy na początku pandemii. W tej kwestii pojawiło się wiele komentarzy w lokalnych i ogólnopolskich mediach, w związku z czym Komendant złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jego szkodę do Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie. Od początku pandemii w Krotoszynie wprowadzono zaostrzenia na terenie jednostki. Policjanci zostali poinstruowani w zakresie dbania o swoje bezpieczeństwo jak i obywateli w czasie pandemii. Instruktarze, jak się chronić przed zakażeniem koronawirusem, na bieżąco były przypominane podczas odpraw do służby. Comiesięczne szkolenia zostały zawieszone w marcu. Na bieżąco były dostarczane środki ochrony osobistej z magazynów KWP w Poznaniu. Środki te były dostępne dla każdego funkcjonariusza i pracownika policji. Nikt nie ukrywał faktu, że doszło do pierwszych zakażeń. Należy dodać, że pod koniec marca 12 funkcjonariuszy było na wolnym oraz na zwolnieniu lekarskim w związku z objawami grypopodobnymi. Wówczas Komendant starał się o przeprowadzenie badań u tych funkcjonariuszy, gdyż niepokojąca była ilość osób z objawami grypopodobnymi w tak krótkim czasie. Żaden z tych funkcjonariuszy nie miał udokumentowanego kontaktu z osobą zarażoną, co było przeszkodą w wykonaniu testów. Determinacja Komendanta pozwoliła na pobranie tym 12 osobom wymazów. Pierwsza osoba w dniu 4 kwietnia uzyskała wynik dodatni, 7 kolejnych wyników pozytywnych pojawiło się następnego dnia. W związku ze skalą wyników pozytywnych natychmiast, tj. 5 kwietnia, podjęta została decyzja o zamknięciu jednostki w Krotoszynie. Pierwsze osoby, które miały potwierdzone wynikiem pozytywnym COVID-19, to osoby z różnego szczebla i wydziału tutejszej jednostki: technik kryminalistyki, dochodzeniowiec, asystent wydziału prewencji, kierownik posterunku, naczelnik wydziału prewencji, zastępca naczelnika wydziału prewencji, zastępca naczelnika wydziału kryminalnego, kierownik referatu dochodzeniowo-śledczego. Kolejne wyniki pozytywne pojawiły się po zamknięciu jednostki u osób, które już były objęte kwarantanną. Byli to funkcjonariusze, jak i pracownicy policji. Wówczas żadna z tych osób nie przejawiała objawów COVID-19. Nadmieniamy, że w kwestii osób będących głównie z otoczenia komendanta to między innymi oficer prasowy, który miał dwa wyniki ujemne, jak również sekretarka komendanta, która miała dwa wyniki negatywne. Komendant Powiatowy Policji w Krotoszynie również miał dwa wyniki ujemne. Co do środków ochrony osobistej funkcjonariuszy to od samego początku pojawienia się zagrożenia na terenie powiatu krotoszyńskiego każdy był zaopatrywany w te środki na bieżąco. Środki ochrony osobistej, w tym maseczki, rękawiczki, kombinezony, gogle, przyłbice i żele do dezynfekcji, otrzymywaliśmy z KWP w Poznaniu. Również maseczki i rękawiczki były pozyskiwane z różnych inicjatyw społecznych na terenie powiatu. Dlaczego akurat w komendzie w Krotoszynie doszło do takiej skali zachorowań? To należy zaznaczyć, że w tamtym czasie, jak i na chwilę obecną, powiat krotoszyński miał najwięcej potwierdzonych zachorowań na COVID-19 w Wielkopolsce, a przeliczając na liczbę mieszkańców, być może i w Polsce. Funkcjonariusze, na co dzień realizując swoje obowiązki służbowe, mają kontakt z obywatelami, którzy mogą być zarażeni. Biorąc pod uwagę charakter służby, ilość kontaktów z różnymi osobami, które mogły przechodzić bezobjawowo chorobę, policjanci i pracownicy KPP w Krotoszynie byli w większym stopniu narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Należy zaznaczyć, że podjęte przedsięwzięcia przez Komendanta, w szczególności szybka i zdecydowana reakcja, przyczyniły się do zmniejszenia skali zachorowań – czytamy w oświadczeniu Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
OPRAC. (NOVUS)
Źródło: Radio Zet
FOT. KPP Krotoszyn
Comments are closed