Za nami XIV kolejka rozgrywek krotoszyńskiej Playareny. Komplety punktów zainkasowały trzy czołowe drużyny.

Lider stawki, ekipa A Seree Tee, zgarnął trzy oczka bez walki, jako że LZS Kobierno-Tomnice wycofał się z rozgrywek. Z kolei Żubry nie dały żadnych szans zespołowi Pato, wygrywając 12:1. Kapitalny mecz rozegrał Mateusz Wachowiak, który pokonał bramkarza rywali dziewięciokrotnie. Honorowe trafienie dla przegranych zaliczył Szymon Mogiłka.

Po sobotniej porażce szans na podium nie ma już drużyna MTV, która nie miała zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Pancomem Zduny i przegrała aż 2:8. Po dwa gole strzelili Maciej Stefański i Mateusz Kluba. Czwarte miejsce utrzymał team Igloo, który do przerwy remisował z Creative 2:2, ale po zmianie stron był lepszy i zwyciężył 6:4. Dla Creative trzy bramki zdobył Bartosz Goliński. Po dwa trafienia zanotowali Gracjan Guzowski i Przemysław Skowroński.

Ekipa Hasta La Vista pokonała Hornets 9:4. Hat trickiem popisał się Łukasz Bartosz, a dwa razy do siatki trafił Artur Pluta.

W drugiej lidze liderem jest zespół Guantanamera, który pokonał Skrzydlatych Wielowieś 12:2, a siedem razy na listę strzelców wpisał się Adrian Radojewski. Po bardzo zaciętym meczu Dream Team CF ograł Don’t Cry 5:4. Cztery gole strzelił Kacper Kuźnicki. Ponadto drużyna Canold wygrała z Lucky Boys 2:1.

(GRZELO)

FOT. Dominik Góral