Czas żniw – czas pożarów
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Na sygnale
- /
- Czas żniw – czas...
W miniony weekend na terenie powiatu krotoszyńskiego odnotowano kolejne trzy pożary na obszarach wiejskich. Spłonęły uprawy rolne, ścierniska, słoma oraz wartościowe maszyny rolnicze.
W piątek w miejscowości Tatary (gmina Koźmin Wlkp.) paliły się prasa rolnicza, słoma w balotach oraz ściernisko. Do pożaru doszło około godziny 15.40. Po odebraniu zgłoszenia na miejsce natychmiast skierowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz pojazdy gaśnicze z OSP Koźmin Wlkp. i OSP Czarny Sad.
Po zabezpieczeniu terenu działań strażacy podali prąd gaśniczy wody w natarciu na palącą się maszynę rolniczą. Potem sukcesywnie zwiększano intensywność podawania środka gaśniczego, prowadząc działania z użyciem czterech prądów wody w natarciu na palący się sprzęt rolniczy, ściernisko oraz słomę. Akcję straży pożarnej wspierał właściciel pola, który wykonał pasy ochronne, ograniczając tym samym rozprzestrzenianie się ognia. Ponadto rozrzucił tlącą się słomę w balotach w celu całkowitego ugaszenia pożaru. Działania gaśnicze trwały blisko dwie godziny.
Następnego dnia, niemal o tej samej porze, strażacy zostali wezwani do kolejnego pożaru. Tym razem paliły się zboże na pniu oraz słoma w miejscowości Raszewy (gmina Kobylin). Na miejsce wysłano dwa ciężkie pojazdy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz zastępy z jednostek OSP Kobylin i OSP Smolice.
Szybka interwencja strażaków, którzy podali trzy prądy gaśnicze wody, doprowadziła do ograniczenia rozprzestrzeniania się ognia oraz minimalizacji strat pożarowych. A zagrożenie było niemałe, gdyż tuż przy polu, na którym wybuchł pożar, znajduje się las. Po zakończeniu akcji gaśniczej właściciel pola wykonał pasy ochronne sprzętem rolniczym, zabezpieczając pogorzelisko. Działania straży pożarnej trwały godzinę i 17 minut.
Następnego dnia doszło do kolejnego pożaru na terenie gminy Koźmin Wlkp. W Starej Obrze zapalił się kombajn zbożowy. Strażacy nieustannie apelują do rolników o właściwe wyposażenie maszyn rolniczych w podręczny sprzęt gaśniczy, który niejednokrotnie pozwala zminimalizować straty pożarowe. Właśnie dzięki szybkiej reakcji operatora maszyny, z wykorzystaniem sześciu gaśnic proszkowych, sprzęt udało się uratować, a pożar nie rozprzestrzenił się poza komorę silnika.
W związku z powyższym po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów z jednostek OSP Koźmin Wlkp. oraz OSP Wałków zdecydowano o zawróceniu z trasy ciężkiego pojazdu gaśniczego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie, albowiem działania strażaków ograniczyły się jedynie do schłodzenia rozgrzanej komory silnika kombajnu.
(ANKA)
FOT. dh Szymon Sikora (OSP KSRG Koźmin Wlkp.)
Comments are closed