Co w ściółce piszczy?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Co w ściółce piszczy?
MATERIAŁ SPONSOROWANY
Pierwsze jesienne noce z ujemną temperaturą są dla leśników znakiem do rozpoczęcia poszukiwań szkodników pierwotnych sosny w ściole. W tym roku nastąpiło to wyjątkowo późno. Jednak już niebawem otrzymamy odpowiedź na pytanie, czy wiosną nasze sośniny będą zagrożone.
Szkodniki pierwotne to owady liściożerne, które atakują zdrowe drzewa, przyczyniając się do ich osłabienia, a nawet śmierci. Jako najgroźniejsze dla sosny wytypowano sześć gatunków: barczatka sosnówka, strzygonia chojnówka, poproch cetyniak, boreczniki, zawisak borowiec, osnuja gwiaździsta. Ich larwy żyją w koronach drzew, żywiąc się igłami. Przed zimowymi mrozami kryją się w ściółce. Tę cechę wykorzystują leśnicy do prognozowania zagrożenia.
Każdej jesieni Zespół Ochrony Lasu (ZOL) wydaje komunikat o terminie rozpoczęcia poszukiwań. Na ten sygnał czekają pracownicy nadleśnictw. W teren ruszają grupy „poszukiwaczy”. Na stałych, specjalnie w tym celu wytypowanych powierzchniach przeszukuje się ściołę pod koronami wybranych drzew. Każdy zespół wyposażony jest w sprzęt do rozgarniania i przekopywania oraz pudełka na owady.
Wokół wybranej sosny zaznacza się rzut jej korony, a następnie rozgarnia ściółkę i wybiera z niej poszukiwane gatunki (w postaci poczwarek, kokonów lub gąsienic), przekopuje się też wierzchnią warstwę gleby mineralnej. Przegląda się również zakamarki kory do wysokości 150 cm. To w nich ukryte są często kokony boreczników. Oprócz wymienionych szkodników liczymy również owady pożyteczne.
Szczegółowo opisane pudełka z owadami dowozi się do biura nadleśnictwa, gdzie są wstępnie kontrolowane przez specjalistę zajmującego się ochroną lasu, a następnie wysyłane do najbliższego ZOL-u. Tam pracownicy identyfikują ostatecznie gatunki i oceniają ich zdrowotność. Na tej podstawie określany jest stopień zagrożenia lasu. Jeśli okaże się, że zostały przekroczone liczby ostrzegawcze lub krytyczne, wiosną przeprowadzane są kolejne poszukiwania dla potwierdzenia prognozy. W przypadku potwierdzenia zagrożenia podejmowane są zabiegi ograniczające liczebność szkodników.
Owady, których poszukujemy w ramach jesiennych poszukiwań szkodników pierwotnych sosny, stanowią duże zagrożenie dla naszych lasów i już nie raz spowodowały duże szkody w drzewostanach. Największa katastrofalna gradacja strzygoni chojnówki miała miejsce w latach dwudziestych ubiegłego wieku. W ówczesnych granicach Polski uległo zniszczeniu około 220 tysięcy hektarów sośnin. W ciągu trzech lat przestała istnieć prawie cała Puszcza Notecka. Masowy pojaw (gradacja) któregoś z poszukiwanych gatunków zdarza się w Polsce co kilka lat. W ubiegłym sezonie wegetacyjnym drzewostany sosnowe nadleśnictw Grodziec, Kalisz i Antonin zaatakowały boreczniki. Ich liczebność była tak duża, że niezbędne stało się ich zwalczanie za pomocą środków chemicznych. Historia dowodzi, że krótko po gradacji boreczników następuje gradacja strzygoni chojnówki, więc wyniki poszukiwań mogą pokazać spore zagrożenie na niektórych obszarach. Na szczęście w krotoszyńskich lasach niezbyt często dochodzi do masowego występowania szkodników sosny, co jednak nie zwalnia z obowiązku zachowania czujności.
PRZEMYSŁAW ŚWIERBLEWSKI
Comments are closed