Podczas posiedzenia komisji społecznej rady miejskiej Krotoszyna, 20 sierpnia, Jan Leszek Pawlik zaapelował do radnych o poszanowane i współdziałanie na rzecz potrzeb i pomysłów seniorów.

Okazją do tego było przyjęcie sprawozdania z Gminnej Rady Seniorów On jako sprawozdawca, chciał jednak uczulić radnych na kilka spraw. Skoro rada jak mówi jej statut jest organem opiniotwórczym i doradczym organem władz gminnych i została powołana do życia 29 maja 2018r., to jej przedstawiciele liczyli na spotkane z rajcami gminnymi. Zawłaszcza to dotyczyło komisji społecznej. –Mieliśmy się spotkać i porozmawiać. Nie zrealizowanie tego punktu uważamy za pewien niedosyt, który teraz przeobrazi się w potrzebę- mówił Pawlik. Jak dodał skoro głównym celem rady jest reprezentowanie interesów seniorów wobec władz miasta, to zastana sytuacja nie może trwać dalej. Pawlika zasmuca jako członka m.in. fakt. że rade nie traktuje się poważnie członków GRS. Przeszkodą jest wiek oraz twarde, nieprzekupne stanowisko w sprawie principiów –Mówię tu o odczuciach. Z drugiej strony chcę podziękować niektórym radnym, którzy współpracują z nami czy pracownikom biura rady za ogromną życzliwość- tłumaczył. Apelował, by rajcy nie bali się tego tworu, bo zasiadają tam ludzie prawdomówni i wskazujący na obszary, które są ważne dla tej grupy społecznej. A seniorów wciąż przybywa. Obecnie w gminie ich liczna stanowi ok. 25 ogółu społeczeństwa i ciągle wzrasta. Pawlik wspominał też publicznie o jednej z sugestii, którą rada skierowała do władz miasta. Chodzi o rewitalizację Błonia. Seniorzy chcą, by oprócz funkcji sportowo-rekreacyjnej tego terenu, było to miejsce rehabilitacji szeroko pojętej. Ale tematów jest znacznie więcej. Przede wszystkim trzeba rozważyć temat powstania geriatrii w powiecie.

Po zakończeniu wystąpienia glos zabrał radny Bartosz Kosiarski- To prawda nie zorganizowaliśmy jeszcze takiego spotkania. Zapewniam Pana, że to tego spotkania jednak dojdzie. Wiem, że jesteście cennym głosem społeczeństwa, w który powinniśmy się wsłuchiwać z uwagą- mówił. Poprosił tez o przybliżenie tematu powstania geriatrii w powiecie krotoszyńskim.

Tu Pawlik nie miał dobrych wiadomości. Wskazał, ze rada wysłała pisma do Komisji Społecznej Rady Powiatu, ta zaś przekazała ich postulaty i prośby do SP ZOZ-u. I tu nastąpiło zaniechanie i odłożenie tematu go w czasie. A członkowie mają sprecyzowaną wizję. Tą jest powitanie i funkcjonowanie geriatrii mobilnej i stacjonarnej. W planach Pawlik rysował nawet jej czas powstania na koniec obecnej kadencji, czyli do 2023r. –Martwi mnie mała ilość spotkań i działań w tym kierunku. Mobilna i stacjonarna geriatria mogłaby być jedną z dźwigni rozwoju Krotoszyna- mówił. GRS jednak nie czeka z założonym rękami na to co ustalą np. radni. Sami postarali się zbadać temat. Rozmawiają z geriatrami próbują przeforsować ten temat. Niestety nie jest to łatwe, gdyż lekarzy tej specjalności jest jak podkreślał Pawlik tylko 407 w Polsce. –Dziś chcę pobudzić do działania w tej kwestii- mówił. Przewodniczący Komisji Spraw Społecznych Darian Paszek wspominał, iż 17 października ur. powstało pismo skierowane do zarządu powiatu na temat wniosku. Niestety zarząd powiatu na swoim posiedzenie 12 listopada po zapoznaniu się z wnioskiem, skierował go do SP ZOZ-u. Ci ostatni stoją na stanowisku, ze na dzień dzisiejszy występuje wiele zagrożeń i geriatria nie ma prawa bytu. W przyszłości dają jednak zielone światło, by ten temat został poruszany i wdrożony.

Innu z radców dyrektor Zespołu Szkol Ponadpodstawowych nr 2 w Krotoszynie Roman Olejnik próbował znaleźć salomonowe rozwiązanie. Skoro seniorzy chcą korzystać z bazy sportowej i ćwiczyć, to zaprasza ich do korzystania z bazy sportowej umieszczonej na boisku przy jego szkole.

–Temat geriatrii stacjonarnej nie jest jeszcze przesądzony. W niedalekiej przyszłości będziemy się potykać z władzami Wodnika i informować go wskazywać co mogą usprawnić podczas tej rewitalizacji Błona. Chcę też zapewnić, że jako władze miasta traktujemy tę radę należycie z całą powagą– odparł wiceburmistrz Ryszard Czuszke. Sam przyznał że np. aktywnie uczestniczy w pracach tej rady.

Pawlik drążył jednak temat geriatrii dalej. Wskazywał, że powołanie oddziału geriatrycznego wymaga np. zgody Wojewody. Jednak trzeba wskazać na realną potrzebę jego funkcjonowania. Nie przypomina jednak sobie czy takie pismo w ogóle został wysłane z samorządu. –Tak samo jak kwestia późniejszej akceptacji NFZ i zdobycia kontraktu na tę formę działalności. Pytam jak NFZ ma ogłosić nabór wniosków jak nie wie, że w naszym powiecie jest taka potrzeba?- dodawał Dlatego raz jeszcze zaapelował o współpracę w rozważaniu tej kwestii do radnych.

Po ty nastąpiło głosowane nad przyjęciem sprawozdania. Cala 10 siedzących wówczas na sali obrad radnych, zaakceptowała to sprawozdanie.

Paweł Krawulski