12 sierpnia w okolicach Stawów Milickich rozpoczął się kolejny etap Wyzwania – 365 Triathlon, w którym udział bierze Adrian Kostera. Razem z nim w Dolnośląskim Crossie Rowerowo-Pieszym wystartowało ponad 200 uczestników.

Impreza skierowana była zarówno do doświadczonych rowerzystów, jak i amatorów. Organizatorzy przygotowali dwie trasy 30 km i 12 km, dostosowane do poziomów zaawansowania. Dłuższa była dedykowana dla rowerów szosowych oraz graverowych, natomiast krótsza dla rodzinnych przejażdżek lub spacerów. Piknik z partnerami wspierającymi to wydarzenie odbył się na miejscu startu w Stawnie. Zapewniono szereg atrakcji oraz stoiska z mapami rowerowymi, kajakowymi, pieszymi oraz folderami promocyjnymi.

Impreza zainaugurowała rowerowy odcinek najdłużej trwającego triathlonu w historii, podczas którego Adrian Kostera przez ponad dwa miesiące codziennie pokonywać będzie ok. 200 km na dwóch kółkach, w malowniczej Dolinie Baryczy, otoczony kompleksami Stawów Milickich. Jego cała misja składa się z konkurencji triatlonowych: pływania (1 205 km), jazdy na rowerze (31 132 km) i biegu (7833 km). Łączny dystans, który zamierza pokonać, wynosi 40 170 km, co stanowi nieco więcej niż długość równika Ziemi. Planuje to osiągnąć w ciągu 365 dni.

Adrian Kostera ma już na swoim koncie wiele osiągnięć: rekordzista świata na dystansie 5 x Ironman we Francji w 2022 r., dystans najdłuższego duathlonu (120 km biegu, 1800 km jazdy rowerem i ponownie 422 km biegu), przebiegnięcie 100 maratonów w 100 dni oraz trzecie miejsce na dystansie 10 x Ironman podczas mistrzostw świata w szwajcarskim Buchs. – Mam 36 lat, a trenować zacząłem… po trzydziestce! Serio. Uwielbiam podejmować niezwykłe wyzwania i mam dla Ciebie coś niesamowitego – 365 dni triathlonu, dzień po dniu! Chcę udowodnić, że granice istnieją tylko w naszych umysłach. Moje życie to ekscytująca podróż, pełna pasji i determinacji. Teraz przyszedł czas, aby podjąć najtrudniejsze wyzwanie – przebyć dystans większy niż obwód Ziemi w najbardziej różnorodnym regionie Polski, Dolnym Śląsku – czytamy na blogu sportowca.

(FENIX)

FOT. Gmina Milicz