2 października w Krotoszynie odbyła się konferencja prasowa z udziałem kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach parlamentarnych – posła Jana Dziedziczaka, senatora Łukasza Mikołajczyka, a także radnej Sławomiry Kalak i Piotra Januszkiewicza. W spotkaniu uczestniczyła także Maria Koc – wicemarszałek senatu.

– Dziękuję za zaproszenie do Krotoszyna panu senatorowi Łukaszowi Mikołajczykowi. Chciałabym udzielić mu pełnego poparcia w nadchodzących wyborach do senatu. Wcześniej sprawdził się jako solidny nauczyciel, dyrektor szkoły, działacz społeczny i samorządowiec. W IX kadencji senatu pełnił funkcję sekretarza. Był najbardziej aktywnym i pracowitym senatorem. Można pogratulować mieszkańcom tego okręgu, że mają tak wspaniałego reprezentanta – powiedziała Maria Koc.

– Zależy nam na tym, żeby kontynuować „dobrą zmianę” i reformowanie kraju, które są dobrze postrzegane przez Polaków – kontynuowała wicemarszałek senatu. – Budżet od 2015 roku zwiększył się o prawie 1/3 i po raz pierwszy jest zbilansowany. Stało się tak dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego. Mamy w naszym programie kolejne projekty, które będą odpowiadać na realne problemy. Jesteśmy tego gwarantem, o czym świadczą ostatnie 4 lata. Wcześniej mieliśmy okres rozkradania majątku narodowego – stwierdziła.

Jan Dziedziczak, numer 1 na liście do sejmu, wspomniał, że nie należy spoczywać na laurach. – Jeżeli nie zdobędziemy większości samodzielnej, to rząd będzie stworzony przez pozostałe ugrupowania, które łączy tylko nienawiść do PiS-u. Będzie niebezpieczeństwo, że na czele staną pan Schetyna i pan Czarzasty, co oznacza powrót do tych wszystkich afer. Dlatego bardzo ważne, żeby wszyscy poszli na wybory. Liczę, że wyborcy wybiorą ponownie senatora Łukasza Mikołajczyka. Opozycja totalna nie mówi tego otwarcie, ale skupia się na zdobyciu większości w senacie. To będzie dla kraju koszmar, pełen kłótni i awantur. Nie będzie żadnej konstruktywnej współpracy – przekonywał poseł Dziedziczak.

Senator Mikołajczyk zaznaczył, że 4 lata pracy w senacie wiele go nauczyły i w przypadku reelekcji będzie ze zdwojoną siłą angażował się w pracę na rzecz obywateli. Chce skupić się na sprawach dzieci i młodzieży, ich aktywizacji w życie społeczne i na dialogu międzypokoleniowym.

Sławomira Kalak również zachęcała mieszkańców powiatu krotoszyńskiego do pójścia na wybory. Uznała, że nasz region jest na tyle duży, że może mieć swojego reprezentanta w sejmie. Jako radna stara się rozwiązywać problemy mieszkańców i jeśli uzyska mandat poselski, będzie mogła to robić na większą skalę.

Z kolei Piotr Januszkiewicz przyznał, że chciałby się skupić na reformowaniu służby zdrowia, gdyż jako lekarz i były dyrektor szpitala ma w tym spore doświadczenie. Teraz prowadzi niepubliczny ośrodek zdrowia w Zdunach.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI