Byli blisko ćwierćfinału
- Strona Główna
- /
- Sport
- /
- Byli blisko ćwierćfinału
Sebastian Kaczmarek w parze z Adrianem Sdeblem reprezentowali nasz kraj na Pucharze Świata w Siatkówce Plażowej w Langkawi w Malezji. Turniej rozegrano w ramach cyklu FIVB World Tour. Krotoszyński zawodnik i jego kolega uplasowali się na dziewiątej pozycji.
Nasi siatkarze udali się do Malezji znacznie wcześniej, by spokojnie przejść okres aklimatyzacji do zmiany strefy czasowej i warunków atmosferycznych. – Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo przestawić się na tak wysokie temperatury. Chcieliśmy mieć ten etap jak najszybciej za sobą, by móc w pełni skoncentrować się na przygotowaniu do turnieju – opowiada Sebastian Kaczmarek. Po przylocie do Langkawi Polacy codziennie rano trenowali, a w godzinach popołudniowych rozgrywali sparingi z innymi parami.
Nasz duet już w pierwszym meczu zawodów głównych musiał zmierzyć się z turniejową „jedynką” – parą Candra / Ashfiya z Indonezji. Pierwszą partię wygrali faworyci do 17, a w drugim secie lepsi byli Kaczmarek i Sdebel, zwyciężając także do 17. W tie-breaku Polacy znów musieli uznać wyższość rywali, ulegając 12:15.
– Indonezyjczycy byli zdecydowanie bardziej ograni w turniejach tej rangi. Wykorzystali fakt, że był to nasz pierwszy mecz w tym sezonie. Drugi set należał do nas, graliśmy pewnie i zwyciężyliśmy. Niestety w tie-breaku przydarzyło nam się więcej błędów własnych – mówi krotoszyński siatkarz.
Kolejny pojedynek decydował o tym, czy polska para pozostanie w turnieju. Kaczmarek i Sdebel zagrali bardzo dobrze i w dwóch partiach pokonali duet Kelvin/Lam z Hongkongu (21:19, 21:17). Tym samym nasi siatkarze wyszli z grupy z trzeciego miejsca i zagrali w barażu do ćwierćfinałów, w którym musieli walczyć z kolejną parą Indonezyjczyków.
Spotkanie przebiegało podobnie jak pierwsza konfrontacja Polaków. Premierowy set wygrali do 18 Gilang i Danangsyah, w drugiej partii nasz duet był lepszy, zwyciężając w takim samym stosunku, a w tie-breaku Indonezyjczycy pokonali Kaczmarka i Sdebla 15:12.
Ostatecznie polska para została sklasyfikowana na dziewiątym miejscu. – Przed rozpoczęciem turnieju taki wynik bralibyśmy w ciemno. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, zwłaszcza gdy przeciwnicy są na wyciągnięcie ręki, a na tym turnieju byli. Przegraliśmy w barażach o ćwierćfinał Pucharu Świata, więc myślę, że to dobry wynik – ocenia S. Kaczmarek. – Bardzo chcemy wziąć udział w innych turniejach rangi Pucharu Świata, tym bardziej że czujemy niedosyt po Malezji. Jeżeli uda nam się pozyskać partnerów, którzy wspomogą nas finansowo, to na pewno postaramy się poprawić naszą lokatę w kolejnym turnieju Pucharu Świata – dodaje nasz siatkarz.
(ANKA)
FOT. FIVB / archiwum prywatne
Comments are closed