Brak pisemnej opinii osią sporu
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Brak pisemnej opinii osią...
W trakcie wrześniowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie rozgorzała gorąca dyskusja na temat informacji o wykonaniu budżetu gminy za pierwsze półrocze tego roku. Radna Sławomira Kalak wskazywała na rzekome błędy proceduralne podczas obrad Komisji rewizyjnej.
Jednym z punktów obrad wrześniowej sesji było przyjęcie informacji o wykonaniu budżetu za pierwsze półrocze oraz o kształtowaniu się wieloletniej prognozy finansowej. Radna Kalak (na zdjęciu) oznajmiła, iż podczas prac Komisji rewizyjnej 10 września ona oraz Bartosz Kosiarski wstrzymali się od głosu, gdyż – jak to ujęła – nie mieli nad czym głosować. – Komisja nie wypracowała opinii, ani w formie ustnej, ani pisemnej – powiedziała.
W rezultacie Anna Sikora, przewodnicząca rady, zarządziła przerwę w celu wyjaśnienia wątpliwości. – Nie rozumiem postawy koleżanki Kalak. Przypomnę, iż wówczas procedowaliśmy szybko i sprawnie. Nie było żadnych wniosków – dziwił się Roman Olejnik, przewodniczący komisji. Z kolei Andrzej Pospiech zauważył, iż w trakcie tego posiedzenia wszystko zostało wyjaśnione. – Co więcej, pamiętam, że zadawała Pani pytania, a potem głosowaliśmy nad opinią – przypomniał radny. – To prawda, formułowałam pytania tyczące się wykonania budżetu. Jednak nie mieliśmy opinii – odparła S. Kalak. – W takim razie nad czym pani głosowała? – dopytywał się A. Pospiech. – Wstrzymałam się od głosu, gdyż nie miałam nad czym głosować – objaśniła radna. – Niemniej wyraziłaś swoją opinię i to kończy sprawę – skonstatował radny Krzysztof Kierzek.
Spór trwał w najlepsze. Chcąc załagodzić sytuację, skarbnik Grzegorz Galicki przypomniał obowiązujące procedury. Jak stwierdził, Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię na temat budżetu gminy Krotoszyn. Dodał też, że od woli przewodniczącego zależy, czy musi zostać sporządzona opinia, czy nie. Tak więc wydanie na piśmie dokumentu, jeśli chodzi o półrocze, nie jest obligatoryjne. – Komisja rewizyjna musi przedstawić swoją opinię, najlepiej na piśmie – obstawała przy swoim S. Kalak.
By rozwiać wszelkie wątpliwości, poproszono o wyjaśnienia pracowników biura prawnego. Sprawę omówił Marcin Woźny. – Przedmiotem pracy Komisji rewizyjnej była analiza dokumentu o nazwie „informacja burmistrza o wykonaniu budżetu”. Została ona przedstawiona oraz przedyskutowana. Komisja wyraziła przy tym swoją pozytywną opinię w drodze głosowania – tłumaczył M. Woźny, dodając, iż w ocenie działu prawnego tworzenie odrębnego dokumentu po obradach komisji nie jest działaniem wymaganym przez prawo, mimo że w ubiegłych latach to czyniono.
– To właśnie obrady komisji są czasem formułowania opinii i wyjaśniania wątpliwości, także natury prawnej. Dziwię się, że rozmawiamy o tym w dniu dzisiejszym – zabrał głos w dyskusji Sławomir Augustyniak, podkreślając przy tym, iż dobrym zwyczajem jest okazywanie sobie szacunku. – Właśnie, powinniśmy się szanować. Ostatni punkt posiedzenia komisji brzmiał: przyjęcie opinii komisji. Do dziś nie wiem, jaka ona jest. Ja natomiast zadawałam wtedy pytania – odpowiedziała S. Kalak.
Radny Augustyniak oznajmił, iż czasem na wygłaszanie takich sądów i wyjaśnianie wątpliwości są obrady komisji, a nie sesja. Do jego słów ponownie odniosła się była dyrektor SP nr 1. – Po tym, jak się państwo wobec mnie zachowali, bezpodstawnie, skandalicznie, bez żadnych skrupułów, to chyba pan nie sądzi, że podczas obrad komisji będę czyniła uwagi przewodniczącemu, że o czymś zapomina. Byłoby to źle odbierane. Wcześniej tak właśnie postępowałam, co przewodniczący Olejnik może potwierdzić – oświadczyła. Szef komisji powiedział, iż nie pozwoli, by jedna osoba ciągle zgłaszała uwagi i torpedowała w ten sposób prace tego gremium. – Chcę też przypomnieć, iż omawiany punkt przegłosowaliśmy na posiedzeniu komisji – dodał.
Na koniec ponownie głos zabrał skarbnik gminy. – Opinia Komisji rewizyjnej nie idzie do RIO. Taka sytuacja ma miejsce od kilku lat, gdy zostały zmienione przepisy ustawy o finansach publicznych. Prawo mówi jasno – absolutorium, czyli sprawozdanie roczne, jest obowiązkiem. Półroczem komisja może się w ogóle nie zajmować – podsumował zagadnienie G Galicki.
Ostatecznie informacja o wykonaniu budżetu za pierwsze półrocze została przyjęta większością (14) głosów. B. Kosiarski wstrzymał się od głosu, a wszyscy radni z Klubu PiS byli przeciw.
PAWEŁ KRAWULSKI
Comments are closed