37-letniego kierowcę czekają poważne konsekwencje
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Na sygnale
- /
- 37-letniego kierowcę czekają poważne...
W nocy z 19 na 20 lipca na ul. Trzebnickiej w Miliczu policja zatrzymała samochód, którym jechał – w miejscu niedozwolonym – 37-letni mężczyzna. Najprawdopodobniej był pod wpływem amfetaminy, a ponadto nie miał uprawnień do kierowania samochodem.
Funkcjonariusze patrolujący miasto zauważyli samochód osobowy marki Volkswagen Golf, który jechał w miejscu, gdzie obowiązywał zakaz wjazdu. Pojazd zatrzymano. Podczas kontroli drogowej okazało się, że kierowca, 37-letni mieszkaniec Milicza, nie miał prawa jazdy. Dodatkowo samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych, a tablice rejestracyjne pochodziły od innego auta.
Mężczyzna zachowywał się się bardzo nerwowo, więc policjanci użyli tester do wykrywania narkotyków w organizmie ludzkim. Urządzenie wykazało, że 37-latek był pod wpływem amfetaminy. – Uniemożliwiono mu dalszą jazdę samochodem. Mężczyzna został przewieziony przez policjantów do miejscowego szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych na zawartość niedozwolonych substancji – od wyniku będzie uzależniony dalszy tok postępowania w tej sprawie. Jeśli potwierdzi się obecność amfetaminy we krwi kierowcy, to sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie mężczyzna poniesie konsekwencje prawne takie same jak nietrzeźwi kierowcy – informuje podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.
(FENIX)
FOT. KPP Milicz
Comments are closed