1 maja Barycz Sułów mogła podwójnie świętować. Wysokie zwycięstwo na wyjeździe, rezultatem 6:0, nad drużyną BKS Bolesławiec pozwoliło biało-pomarańczowym przesunąć się o jedno oczko, na trzecią lokatę w tabeli.

Wynik w 18. minucie otworzył Paweł Wojciechowski, który świetnie poradził sobie z kryjącymi go w polu karnym defensorami miejscowych, a następnie pewnie uderzył z lewej nogi. Był to jedyny gol w pierwszej części spotkania. Goście prowadzili zasłużenie, ale przed przerwą spotkanie wyglądało na dużo bardziej wyrównane.

Po zmianie stron podopieczni Tomasza Horwata byli już bezlitośni i bombardowali bramkę zamykającego tabelę ligową zespołu z Bolesławca. W 56. minucie na listę strzelców precyzyjnym uderzeniem z daleka wpisał się Jakub Bohdanowicz. Siedem minut później Adrian Puchała podrzucił sobie futbolówkę w polu karnym rywali, a następnie zdobył efektownego gola z woleja. Rywale wyraźnie opadli z sił, a ataki Baryczy nie ustawały, przez co w końcówce spotkania padły kolejne trzy trafienia. W 74. minucie sytuację sam na sam z bramkarzem miejscowych wykorzystał Jakub Smektała. W 85. minucie Piotr Grzelczak umieścił piłkę w siatce po strzale głową. W doliczonym czasie meczu J. Smektała zaliczył dublet, ustalając wynik spotkania na 6:0 dla Baryczy.

Dzięki temu zwycięstwu oraz porażce Moto-Jelcza Oława, podopieczni Tomasza Horwata awansowali z czwartego miejsca na najniższy stopień podium IV ligi.

(MS)