Aptekarze nie respektują ustaleń rady?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Aptekarze nie respektują ustaleń...
Na listopadowej sesji Rada Powiatu Krotoszyńskiego podejmowała, jak co roku, uchwałę dotyczącą dyżurów aptek w porze nocnej, w niedziele i święta na terenie powiatu. Temat niespodziewanie wywołał gorącą dyskusję.
Projekt uchwały zawierał rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych oraz pracy w porze nocnej, w niedziele, święta i dni wolne na terenie powiatu na 2022 rok. – Przy ustalaniu rozkładu godzin pracy aptek ustawodawca określił, że zadaniem apteki, jako miejsca świadczenia usług farmaceutycznych, jest kompleksowa „obsługa” pacjentów w celu bieżącego zaspokojenia ich potrzeb w zakresie dostępu do produktów leczniczych i innych preparatów sprzedawanych w aptece. Dostęp ten powinien być nieprzerwany, czyli pacjenci w każdym momencie powinni mieć możliwość zakupienia produktów leczniczych, w szczególności tych, których zażycie jest konieczne w celu zapobieżenia zagrożenia życia i zdrowia – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Z uwagi na problemy polegające na braku egzekwowania ustaleń rady w tej sprawie w przeszłości głos postanowił zabrać radny Marian Włosik. – Dyskusja w tym temacie była dość intensywna. Zabierałem też głos na komisji, podczas której starosta udzielił mi bardzo konkretnej odpowiedzi, iż nie ma możliwości prawnej zmuszenia aptek do tego, aby pełniły one dyżury w nocy. Mimo wszystko nie będę głosował za przyjęciem tej uchwały, gdyż chciałbym, żeby choć jedna apteka dyżurowała w dość dużym powiecie, a wiem, że nie było to egzekwowane – wyjaśnił radny. Komisje stałe rady pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały. 17 radnych opowiedziało się za jej przyjęciem, natomiast M. Włosik wstrzymał się od głosu.
Temat jednak wrócił w dalszej części obrad, kiedy to wicestarosta Paweł Radojewski wypowiedział się, wywołując do tablicy M. Włosika. – Nie rozumiem tego, że wstrzymał się pan od głosowania w sprawie dyżurów aptek. Czyli jest pan za tym, żeby dyżury aptek zlikwidować? Ustawodawca tego nie przewiduje, a pana zdanie jest inne. Cała rada zagłosowała, żeby co najmniej jedna apteka była czynna, nie mamy jedynie możliwości, aby to egzekwować. Nie rozumiem więc, o co panu chodzi – oświadczył P. Radojewski. – Pamiętam, że w ubiegłym roku apteki tych dyżurów nie pełniły. Taką przynajmniej miałem skargę od mieszkańca. Mówiłem o tym na komisji, że nie chciałbym, aby taka sytuacja się powtórzyła, ale starosta objaśnił, jak ta sprawa wygląda w świetle prawa. Tylko dlatego wstrzymałem się od głosu – wytłumaczył M. Włosik.
Do dyskusji włączył się przewodniczący rady, Juliusz Poczta. – Z pana wypowiedzi wynikało, że przegłosowaliśmy uchwałę mówiącą o tym, że apteki nie będą pełniły dyżurów, a zrobiliśmy odwrotnie. Nakazujemy aptekarzom pełnienie dyżurów, mimo ich sprzeciwu – mówił J. Poczta.
– Rozumiem wszystkie trzy stanowiska. Chcę zakomunikować, że ta uchwała jest podejmowana od około dwudziestu lat. Oparta jest na ustawie i póki ta ustawa obowiązuje, to rada powiatu musi podejmować taką uchwałę. Jeśli jednak ktokolwiek pójdzie do apteki, wobec której rada wyznaczyła dyżur w danym czasie, a ta wówczas będzie zamknięta, to proszę o sygnał. Są zrzeszenia aptekarskie, które sprzeciwiają się naszym ustaleniom. Osobiście też w pewnym sensie nie dziwię się aptekarzom – z ekonomicznego punktu widzenia. Jeśli jednak nawet jedno życie zostanie uratowane przez to, że apteka będzie czynna, to musi być to realizowane. A jeżeli ktoś nie ma odwagi sam takiej sprawy zgłosić do Narodowego Funduszu Zdrowia, to proszę zgłosić to do mnie i ja to uczynię – zakomunikował starosta Stanisław Szczotka.
Po tej wypowiedzi przewodniczący rady przyznał, iż teraz rozumie postawę M. Włosika. Radny dodał, iż ma prawo głosować zgodnie z własnym sumieniem. – Mnie interesują efekty naszych działań. W ubiegłym roku był problem z aptekami i chciałbym, żeby nie powtórzyło się to po raz kolejny. Jeśli nasze działanie przyniesie skutek, to wraz z mieszkańcami będę się cieszył, że mamy zabezpieczenie w sytuacjach krytycznych – spuentował M. Włosik.
(LENA)
Comments are closed