W minioną sobotę w Kreatywnym Obiekcie Multifunkcyjnym w Miliczu zorganizowano Rowerowy Piknik Druha Bolka. Impreza miała na celu upamiętnienie Bolesława Zajiczka – milickiego działacza społecznego, harcerza i osoby z niepełnosprawnością. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych piknik był bardzo udany.

Uczestnicy pikniku mieli do wyboru do przebycia jedną z rekomendowanych tras rowerowych – 70, 27, 15 km – lub 7 km pieszo. Po stawieniu się na mecie i pokazaniu zdjęć dokumentujących przebycie swojego dystansu każdy otrzymał pamiątkowy znaczek i posiłek regeneracyjny, a ponadto mógł zakręcić kołem fortuny z ciekawymi nagrodami.

Organizatorzy przygotowali również szereg atrakcji dla dzieci – warsztaty plastyczne,  zajęcia z animatorem, kurs pierwszej pomocy i quiz wiedzy o druhu Bolku. Można było obejrzeć wystawę ukazującą życie tego milickiego działacza społecznego. Wystrój wnętrza galerii nawiązuje do metafory drogi, którą przemierzył B. Zajiczek. Poprowadzone na ścianach, podświetlane linie wiodą od eksponatów z jego wczesnej, powojennej młodości, poprzez kolejne laury i osiągnięcia, aż po uznanie przekraczające granice kontynentów.

– Bolesław Zajiczek przez ponad 50 lat prowadził milicką drużynę harcerską. Był laureatem maratonów pieszych i rowerowych, niestrudzonym społecznikiem, wychowawcą kilku pokoleń miliczan. Pomimo swojej niepełnosprawności (w wieku 21 lat od wybuchu granatu stracił obie dłonie i oko) żył aktywnie, społecznie i sportowo. Historią jego życia, poczynając od działalności w patriotycznym podziemiu harcerskim, po rowerowy rajd dookoła świata, można by wypełnić kilka fascynujących biografii. Był prawdziwym silnikiem życia społecznego i niekwestionowanym liderem miejscowej młodzieży. Pod wrażeniem jego niezmiennie słonecznej pogody ducha i żelaznego hartu byli wszyscy, którzy go poznali, od szkolnej młodzieży, po międzynarodowej sławy sportowych ironmanów. Mimo to druh Bolek zawsze był skromny. Pytany o swoje największe osiągnięcie, odpowiadał z uśmiechem, że udało mu się żyć normalnie. Z pewnością, ponieważ we wszystkim, co robił, był całkowicie samodzielny i skuteczny, od uprawiania ogródka po sport wyczynowy – informuje kierownictwo Kreatywnego Obiektu Multifunkcyjnego w Miliczu.

(FENIX)