Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miała 32-letnia kobieta, która jeździła samochodem osobowym… po łące niedaleko Bukowic. Ponadto była też pod wpływem marihuany, a w jej samochodzie znaleziono przeszło 130 porcji tego narkotyku. Jakby tego było mało, 32-latka już wcześniej miała zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

27 kwietnia wieczorem policjanci zostali powiadomieni, że po łące w pobliżu Bukowic jeździł samochód, który następnie wjechał do rowu. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce, gdzie zastali świadka zdarzenia oraz kobietę, która stała przy samochodzie marki BMW, znajdującym się w rowie na środku łąki. To właśnie ona, jak ustaliła policja, jeździła po łące.

– 32-letnia mieszkanka powiatu oleśnickiego była nietrzeźwa – badanie wykazało w jej organizmie ponad dwa promile alkoholu – mówi podinsp. Sławomir Waleński z KPP w Miliczu. – Okazało się również, że kobieta była pod wpływem działania marihuany, na co wskazał użyty przez policjantów tester narkotykowy.

W trakcie przeszukania pojazdu funkcjonariusze znaleźli pojemniczki oraz woreczki z zawartością marihuany w ilości ponad 130 porcji wolnorynkowych. – W związku z tym do czasu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia kobietę zatrzymano w policyjnym areszcie. Wcześniej w szpitalu pobrano od niej krew do badań laboratoryjnych na zawartość narkotyków – dopowiada S. Waleński. Zabezpieczone narkotyki trafiły do policyjnego depozytu.

W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że 32-latce w lutym zatrzymano prawo jazdy za udział w zdarzeniu drogowym pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu zatrzymana kobieta usłyszała zarzuty popełnienia dwóch przestępstw i po przesłuchaniu w charakterze podejrzanej została zwolniona. Policja wyjaśnia okoliczności sprawy, w tym pochodzenie zabezpieczonej marihuany.

(ANKA)

FOT. KPP w Miliczu