Pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej Biały Orzeł Koźmin Wlkp. rozegrał w sobotę w Ostrowie Wlkp. Z miejscową Ostrovią nasza drużyna przegrała 0:2.

Koźminianie rozpoczęli drugą część sezonu, będąc na 10. miejscu w tabeli. Rywalem na inaugurację wiosny była Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp.

W pierwszej odsłonie podopieczni Adama Zielińskiego przeważali, ale nie przyniosło to efektu w postaci gola. Na domiar złego w 35. minucie gry lider koźmińskiej drużyny, Krzysztof Czabański, doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem.

Po zmianie stron gospodarze prezentowali się lepiej i w 55. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Karola Krystka. Ledwie cztery minuty później koźmiński bramkarz skapitulował po raz drugi. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mikołaj Marciniak. Ostrowianie byli bliscy podwyższenia rezultatu kwadrans przed końcem, ale po strzale Mariusza Poślednika piłka odbiła się od poprzeczki.

(LENA)

FOT. Archiwum

OSTROVIA 1909 OSTRÓW WLKP. – BIAŁY ORZEŁ KOŹMIN WLKP. 2:0 (0:0)

1:0 – Karol Krystek (55)

2:0 – Mikołaj Marciniak (59)

BIAŁY ORZEŁ: Wronecki – Jankowski, Roszczak, Konopka, Hajdasz, Maciejewski, Pacholski, Nowakowski, Rój, Czabański, Namysłowski