W Cieszkowie od 2007 roku funkcjonuje Harcerski Klub Wspinaczkowy Direttissima, działający w III Cieszkowskim Środowiskowym Szczepie Drużyn Harcerskich „Sokół” im. Andrzeja Małkowskiego. Cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży.

– Zaczęliśmy działać bardzo aktywnie w kwestii nauki wspinaczki w 2007 r. Na jednej z ogólnopolskich imprez harcerskich zorganizowano dla starszych zajęcia linowe w górach. Bardzo nam się to spodobało i pomyśleliśmy, żeby coś takiego zrobić również u nas, w Cieszkowie – wspomina Leszek Półrolniczak, komendant cieszkowskiego szczepu.

Pierwszą ściankę, którą wykorzystywano do zajęć wspinaczkowych, zrobiono na budynku gospodarczym w miejscowości Zwierzyniec. Udało się to dzięki jednemu z drużynowych, który udostępnił ścianę stodoły. – Utworzyliśmy na niej system asekuracji linowej i zaczęliśmy się tam wspinać. Z czasem stawało się to bardzo popularne nie tylko wśród harcerzy. Coraz więcej dzieciaków zaczęło przychodzić przez dobre trzy sezony wiosenno-jesienne. Po kilku latach skontaktował się z nam wójt Cieszkowa i powiedział, że jest możliwość skorzystania ze środków zewnętrznych. Można było otrzymać grant na kwotę 10 tys. zł na przedsięwzięcia angażujące młodzież. Również z gminy i powiatu otrzymaliśmy pomoc na naszą działalność. Uzyskane środki pozwoliły rozwinąć klub pod względem infrastruktury. Powstała przez to pierwsza część ściany wspinaczkowej w hali sportowej. Przez kilka następnych lat organizowaliśmy tam zajęcia. Były to tylko dwa stanowiska do asekuracji i kawałek miejsca do wspinaczki. Nas to nie zrażało i rozwijaliśmy się dalej, uczestnicząc w różnych kursach i szkoleniach – opowiada nasz rozmówca.

Przy okazji wykonano dokumentację na dokończenie miejsca do organizacji zajęć. Niestety, w tamtym momencie ograniczone możliwości finansowe spowodowały, że inicjatywa została odłożona na blisko siedem lat. W końcu pojawiła się możliwość, dzięki pomocy Partnerstwa dla Doliny Baryczy i środkom własnym gminy. – Teraz posiadamy pełnowymiarową ścianę, która pozwala na wspinaczkę w prawie wszystkich formacjach, oferującą wiele możliwości technicznych na różnych poziomach: łatwym, średnim i trudnym. Na nasze zajęcia uczęszczają dzieci i młodzież w różnym wieku – od najmłodszych uczniów szkół podstawowych po tych ze szkoły średniej – dopowiada L. Półrolniczak.

W tej chwili klub wspinaczkowy zrzesza 20 osób, które regularnie ćwiczą i doskonalą swoje umiejętności. Potem swoją wiedzę przekazują uczestnikom zajęć, które odbywają się tradycyjnie we wtorki w hali sportowej.

Cieszkowski Szczep Harcerski zrzesza ponad 60 osób. Są to zuchy (I-III klasa szkoły podstawowej), harcerze i harcerze starsi (od IV klasy SP do szkoły średniej), wędrownicy (szkoła średnia). Harcerze powyżej 21. roku życia należą już do starszyzny lub zostają instruktorami.

– Mimo że Cieszków jest małą miejscowością, mamy liczne środowisko i dużą grupę instruktorów, co jest efektem wieloletniej aktywnej działalności naszego szczepu – stwierdza komendant cieszkowskiego szczepu. Na co dzień harcerze działają w swoich kategoriach wiekowych. W minionym roku, ze względu na trudną sytuację epidemiczną, instruktorzy postanowili realizować zbiórki w mniejszych grupach. Zbiórki odbywają się w soboty, co drugi tydzień.

Szczep często angażuje się w liczne akcje i zbiórki społeczne. Atrakcją dla dzieci i młodzieży są też liczne wycieczki po całej Polsce. W minionym roku cieszkowianie byli na obozie letnim na Mazurach, a w grudniu na ogólnopolskim zlocie harcerskim w Tatrach. Na ferie planowany jest wyjazd do Kotliny Kłodzkiej i Gór Stołowych.

– Uczymy młodzież otwartości na potrzeby innych. Jeśli jesteśmy potrzebni, to zawsze się angażujemy. Uczestniczymy np. w zbiórkach charytatywnych, uroczystościach państwowych i świętach kościelnych. 1 listopada we współpracy z parafią kwestujemy na rzecz utrzymania cieszkowskiego cmentarza. W czasie świąt Bożego Narodzenia roznosimy betlejemskie światełko pokoju. W okresie świąt wielkanocnych pełnimy wartę przy Bożym grobie lub zabezpieczamy ognisko w trakcie Wigilii Paschalnej. Jesienią pomagaliśmy schronisku dla zwierząt, wyprowadzając psy na spacer. Jest to prozaiczna rzecz, ale była niezwykle pomocna dla pracowników schroniska. Dajemy młodzieży szkołę samodzielności. Początkującym bycie harcerzem wydaje się bardzo trudne. Z biegiem czasu dzieciaki nabierają umiejętności potrzebnych w życiu codziennym. Podczas wielu biwaków i obozów muszą radzić sobie sami, np. przygotować namiot, miejsce do spania czy posiłek albo stać na warcie. W grupie uczą się także odpowiedzialności za siebie nawzajem. Widać to choćby podczas zajęć klubu wspinaczkowego. Oprócz umiejętności technicznych w posługiwaniu się sprzętem ważna jest dobra współpraca z partnerem. Jest to sport zespołowy, więc najlepszy alpinista bez współpracy z drugą osobą nic nie osiągnie – puentuje L. Półrolniczak.

– Szczep harcerski jest u nas bardzo aktywny. Wyróżnia się spośród innych organizacji sporą samodzielnością. Przyczynił się do wychowania dużej rzeszy młodzieży, do której zaliczam również część moich dzieci. Bardzo wysoko oceniam ich pracę. Wspólnie z gminą udało się zrealizować kilka inwestycji, jak ściana wspinaczkowa i harcówka. Wykonaliśmy dokumentację i dogadaliśmy się z harcerzami, którzy – jako organizacja pozarządowa – mieli lepsze warunki dofinansowania. Dzięki temu w szkole podstawowej powstał nowy obiekt. Są bardzo pomocni przy organizacji wielu imprez, uroczystości, akademii i rocznic. Oprócz tego można ich zobaczyć na Dniach Ziemi Cieszkowskiej, gdzie organizują zabawy dla dzieci. Wszystkie zajęcia wspinaczkowe są robione profesjonalnie i przy użyciu atestowanego sprzętu. Podsumowując, są wzorem do naśladowania dla innych organizacji i trzeba im za to dziękować – mówi Ignacy Miecznikowski, wójt gminy Cieszków.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI

FOT. HKW Direttissima