Na niedawnej sesji Rady Powiatu Krotoszyńskiego radni uchwalili podwyżkę wynagrodzenia starosty oraz swoich diet. Nie wszyscy radni przyjęli nowe stawki bezkrytycznie, ale – jak można się było spodziewać – zdecydowana większość poparła zaproponowane projekty uchwał.

Radni musieli zająć się tym tematem ze względu na rozporządzenie Rady Ministrów z października bieżącego roku w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. W uchwale Rady Powiatu Krotoszyńskiego ustalono miesięczne wynagrodzenie starosty w wysokości 99 procent maksymalnego poziomu wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, dodatek specjalny w wysokości 30 procent wynagrodzenia zasadniczego i funkcyjnego oraz dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 procent wynagrodzenia zasadniczego. Maksymalny poziom wynagrodzenia zasadniczego wynosi 10 430 zł, a dodatku funkcyjnego – 3450 zł. Komisje stałe Rady Powiatu Krotoszyńskiego pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały. Za jej przyjęciem opowiedziało się 16 radnych. Od głosu wstrzymała się Irena Rękosiewicz.

W kwestii ustalenia wysokości swoich diet jednomyślności wśród radnych nie było. Pierwszy głos zabrał radny Henryk Jankowski. – Już na komisji wypowiedziałem się na ten temat i będę głosował przeciw. Mówiłem o naszych drogach, kondycji finansowej powiatu i wynagrodzeniach dla pracowników starostwa oraz jednostek organizacyjnych i padło wówczas zdanie, iż te podwyżki będą znaczne. W budżecie jednak jest napisane, że ujęto w nim środki na skutki zwiększenia wynagrodzenia minimalnego, nie ujęto jednak innych podwyżek. Chciałbym też zapytać skarbnika, skąd się wzięły przesunięcia na te diety. Akurat w tym roku to nie jest duża kwota, ale gdy prosiłem o 10 tys. zł na wycięcie krzewów, to nie było środków, a teraz się znalazły – oznajmił H. Jankowski.

Juliusz Poczta, przewodniczący rady, wyjaśnił, iż to on wspomniał o podwyżkach dla pracowników i zapewnił, że zamierza zrobić wszystko, aby jego słowa zostały spełnione. Odpowiedzi udzielił też wicestarosta Paweł Radojewski. – Podwyżki będą na pewno i to maksymalne, na jakie będzie nas stać. Jak co roku takie ruchy wykonywać będziemy w okolicach lutego, bo wtedy wiemy już, na czym stoimy i jaką mamy nadwyżkę w budżecie. Proszę więc się nie sugerować tym, że podwyżki nie zostały jeszcze ujęte w budżecie – tłumaczył P. Radojewski, a jego słowa potwierdził starosta Stanisław Szczotka. Dariusz Rozum zaapelował, aby podwyżki zależały od poziomu pracy danego wydziału i odpowiedzialności spoczywającej na jego pracownikach.

Przewodniczący rady wyjaśnił, iż wraz z podwyżką zmienia się kryterium pomniejszania diety za każdą nieobecność na posiedzeniu rady powiatu (o 20 procent), komisji stałych (15 procent), zarządu powiatu (5 procent). Potrącenia nie będą dokonywane jedynie w przypadku pisemnie usprawiedliwionej nieobecności, spowodowanej wykonywaniem przez radnego czynności związanych z pełnieniem mandatu.

Komisje stałe pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały. Za jej przyjęciem zagłosowało 14 radnych. Od głosu ponownie wstrzymała się I. Rękosiewicz. Przeciwni natomiast byli Zbigniew Brodziak, Henryk Jankowski oraz Jacek Zawodny. – W związku z propozycją uchwały dotyczącej podwyżek dla radnych byłem przeciw. Rada Powiatu Krotoszyńskiego dokonała ustalenia diet na początku kadencji. Według mnie to powinno wystarczyć. Uważam, że są większe potrzeby w powiecie niż podwyżki diet dla radnych. To żaden populizm, ale racjonalne myślenie i gospodarowanie wspólnym budżetem powiatowym – skomentował radny Zawodny.

(LENA)

FOT. Archiwum