Grudzień w kalendarzu mimowolnie przynosi ze sobą wyjątkową atmosferę zbliżających się świąt, a na myśl o aromatach dobiegających zza kuchennych drzwi do aktywności pobudzane są nasze kubki smakowe. To znak, że czas już powoli myśleć o zakupach i planować bożonarodzeniowe menu. A my zachęcamy, żeby tym razem przełamać kanon tradycyjnych potraw i urozmaicić je odrobiną ekstrawagancji, którą w wielu domach będzie z pewnością dziczyzna.

Dziczyzna to produkt zdrowy i ekologiczny, pozyskany z poszanowaniem odnawialnego charakteru zasobów przyrody. Jeżeli ktoś nosi się z noworocznym postanowieniem ograniczenia spożycia mięsa, powinien postawić na jego jakość i wybrać właśnie dziczyznę. Nie bez znaczenia jest też jej walor dietetyczny – 100 g to przeciętnie zaledwie 120 kcal.

Od razu uspokajamy wszystkie obawy, jakoby mięso zwierząt łownych było dla przeciętnego konsumenta nieosiągalne. O tym, że nie jest to prawdą krotoszynianie wiedzą najlepiej, ponieważ od kilku lat mają je w zasięgu dzięki Delikatesom Korona przy ul. Koźmińskiej 38. – Warto już dokonywać zakupów lub składać świąteczne zamówienia na mięsa oraz wyroby z dziczyzny. Dostępna będzie bogata oferta wędlin, a poza nimi także ryb i przetworów rybnych. Z mięs warto się zainteresować roladami z karkówki jelenia lub dzika czy udźcami, które – w zależności od upodobań – można upiec lub udusić – podpowiada Natalia Tarnawska, właścicielka Delikatesów Korona. – Kto nie może sobie pozwolić na dziczyznę, powinien spróbować mięsa króliczego. Jest tańsze, ale również rzadko na co dzień gości w naszych kuchniach – dodaje. Każda osoba odwiedzająca sklep może liczyć nie tylko na porady dotyczące przyrządzania wspomnianych rodzajów mięs, ale też na świąteczne rabaty (–5% na dziczyznę i mięso królika przez cały grudzień).

Do podania dziczyzny zachęca także Adam Chrząstowski, doświadczony szef kuchni i ambasador marki HoReCa Las-Kalisz. – Na wyjątkową okazję, jaką jest świąteczna biesiada, nadają się wykwintne elementy dziczyzny, czyli combry i polędwice. Można też upiec udźce – zachęca A. Chrząstowski. – Na moim stole w tym roku na pewno znajdą się terrina z sarny z grzybami, carpaccio z jelenia, tatar z sarny lub jelenia i kulebiak z combra sarny. Pieczony udziec sarny z korzennymi przyprawami i śliwkami podam na zimno lub gorąco. A wszelkie okrawki dosmaczą bigos – dodaje. Brzmi pysznie i… profesjonalnie.

Mniej lub bardziej zaawansowane pomysły na dziczyznę dla każdego znajdują się na kanale HoReCa Las-Kalisz na platformie YouTube. Można też pójść na łatwiznę. Burgery z jelenia (95% jeleniny!) to potrawa syta, którą da się przyrządzić szybko. Sprawdzą się doskonale podczas sylwestrowej domówki. A kto chciałby naprawdę zaskoczyć swoich gości, powinien sięgnąć po carpaccio z jelenia, które już zdobyło podniebienia konsumentów w całej Polsce. Smacznego!

(RED)