Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ

Gazeta Lokalna KROTOSZYN | MILICZ
PADEWSCY

Inwestor odstąpił od swoich planów

2021-06-21
  1. Strona Główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Inwestor odstąpił od swoich...
Inwestor odstąpił od swoich planów
TAPAS

Niedawno wśród mieszkańców Koźmina Wlkp. niepokój wywołała pewna inwestycja, z pozoru zwyczajna. W planach była budowa zakładu do produkcji energii elektrycznej. Okazało się jednak, że w obiekcie tym dopuszczałoby się możliwość termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych. Miejscowy Urząd Miasta i Gminy bardzo szybko wydał komunikat, iż w związku z protestami inwestor zrezygnował z budowy zakładu.

 

Jakiś czas temu na jednym z portali społecznościowych mieszkanka Koźmina Wlkp. opublikowała informacje, z których wynikało, iż przy ulicy Towarowej ma powstać nowoczesny zakład do produkcji energii elektrycznej. Koźminianka zamieściła również treść obwieszczenia włodarza Koźmina. – Informuję o wydaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia polegającego na budowie nowoczesnego zakładu do produkcji energii elektrycznej na dz. Nr 470/6 obręb Koźmin Wlkp. Jednocześnie zawiadamiam, że każdy zainteresowany ma możliwość zapoznania się z treścią wydanej decyzji oraz dokumentacją sprawy w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy Koźmin Wlkp. – czytamy w piśmie.

W sieci zawrzało. Internauci nie przebierali w słowach w komentarzach pod postem zamieszczonym przez mieszkankę Koźmina. – Czy władze miasta prowadziły konsultacje społeczne z mieszkańcami? W końcu ta inwestycja ma ogromny wpływ na nasze życie, gdyż w przeciwnym razie taka zgoda nie musiałaby być wydawana – pisała jedna z internautek.

Skąd aż tak wielkie oburzenie? Otóż, pod budową zakładu do produkcji energii elektrycznej kryły się bowiem treści, które zwróciły szczególną uwagę i wywołały falę sprzeciwu koźminian wobec inwestycji. Rozpoczęły się więc poszukiwania wszelkich informacji na temat planowanej budowy. Jeden z internautów odnalazł raport oddziaływania na środowisko. – W związku z tym, że energia elektryczna ma powstawać na dwóch instalacjach do termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne, w tym odpadów medycznych i weterynaryjnych, to zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 roku w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko należy je zaliczyć do przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko – tak brzmi fragment raportu.

Zamieszczenie tego pisma na portalu społecznościowym wywołało jeszcze większe oburzenie mieszkańców, którzy mają żal do radnych. – Nasuwa się podstawowe pytanie – dlaczego żaden z radnych, tak często wypowiadających się na portalach społecznościowych, nie zabiera głosu w tej sprawie? Dlaczego milczą? Mieszkańcy chętnie poznają ich stanowisko w tej sprawie – czekamy! – napisała jedna z internautek. – Mnie najbardziej irytuje fakt, że coś takiego ma powstać w bliskim sąsiedztwie szkoły. Szkoły, w której dzieci codziennie spędzają przerwy na boisku. Szkoły, w której zajęcia wychowania fizycznego oraz inne odbywają się na świeżym powietrzu – wyraziła swoje zaniepokojenie inna mieszkanka Koźmina.

Koźminianie zapowiedzieli, iż nie odpuszczą. – „Odpadów niebezpiecznych i innych” – czyli może tam być wszystko. Trzeba dać włodarzom kilka dni na wyjaśnienie, a potem jedynie paraliż miasta wchodzi w grę, abyśmy byli słyszalni – napisał użytkownik jednego z portali społecznościowych. Mieszkańcy zgodnie zapowiedzieli, iż będą walczyć o swoje i wystosują petycję sprzeciwiającą się budowie zakładu.

Kilka dni później nastąpiło jednak coś nieoczekiwanego. Na profilu facebookowym miasta i gminy Koźmin Wlkp. opublikowany został komunikat. – W związku z falą niepokojów społecznych, jakie wywołała planowana budowa nowoczesnego zakładu do produkcji energii elektrycznej przy ul. Towarowej w Koźminie Wlkp., burmistrz miasta i gminy podjął rozmowy z inwestorem. Na skutek tych rozmów inwestor odstąpił od planu realizacji tej inwestycji – czytamy w oświadczeniu. Mieszkańcy jednak obawiają się, że jest to jedynie chwilowe wyciszenie sprawy.

Wiceburmistrz Koźmina Wlkp. Jarosław Ratajczak twierdzi, że nie ma powodów, aby nie ufać inwestorowi. – Jako urzędnik mogę się jedynie opierać na dokumentach, jakie posiadam. Wydając decyzję środowiskową, również opieraliśmy się tylko i wyłącznie na dokumentach, jakie mamy. Najważniejsze są właśnie dokumenty, a z nich wynika, że inwestor rezygnuje z tej inwestycji. Jeśli zaś chodzi o samą inwestycję – to jest kwestia spojrzenia na całą sprawę trochę szerzej, a już na pewno bez emocji, które – jak wiadomo – czasem biorą górę i wówczas rzuca się terminami takimi jak „spalarnia”, „zagrożenie” itd. Co do zamierzeń inwestycyjnych, to taką deklarację mamy i ja bym się na niej opierał. Nie widzę powodów, aby w nią nie wierzyć – skomentował J. Ratajczak.

(LENA)

Comments are closed

YouTube

Archiwum
Jarmużek
BGP 2023
Motosdodoła
BHP RABENDA
KOK
TK DACHY
IMPULS ZDUNY
MATYLA
Agencja Reklamowa GL
Dietetyk Kaźmierczak
ZBITY TELEFON
INNOWACYJNE FINANSE
GÓRZNY GROUP
MAYOR INK