Mieszkańcy Zdun mają powody do zadowolenia. Od środy, 19 maja, ponownie funkcjonować będzie miejscowe targowisko, które od dłuższego czasu pozostawało zamknięte z powodu nieporozumień z właścicielem tego terenu.

Targowisko funkcjonować będzie podobnie jak przed zamknięciem, z tą różnicą, że zostanie przesunięte – ze względów bezpieczeństwa – w głąb placu. Jak czytamy w komunikacie na stronie internetowej zdunowskiego urzędu, targowisko znów będzie działać dzięki uprzejmości lokalnego przedsiębiorcy zawiadującego tym terenem. Ponadto gmina Zduny zleci opracowanie planu powstania placu targowego w miejscu, w którym kiedyś odbywały się targowiska, na terenie zwyczajowo zwanym „majdanem”.

Przypomnijmy, że przepychanki związane z tematem targowiska w Zdunach trwały od jakiegoś czasu. Sprawę tę już w lutym na sesji Rady Miejskiej poruszyła Sławomira Kuś. W imieniu mieszkańców zapytała wówczas, czy istnieje możliwość wznowienia działalności targu, nawet jeśli wiązałoby to się ze zmianą lokalizacji. Miłosz Zwierzyk, kierownik Wydziału Gospodarki, Rolnictwa i Rozwoju w Urzędzie Miejskim w Zdunach, wyjaśniał wówczas, iż sprawa nie jest prosta. Właściciel terenu zobligowany jest przez 20 lat udostępniać go mieszkańcom pod targowisko. Władze gminy wzywały przedsiębiorcę środkami formalno-prawnymi do realizacji zobowiązania.

Na sesji pod koniec kwietnia, z racji tego, iż nic się nie zmieniało w powyższej sprawie, radna Kuś wróciła do tematu. – Czy osoba, która ma ten plac i jest zobowiązana wynajmować go pod targowisko, a która nie wywiązuje się z umowy, pozostanie bezkarna? Jeśli ten problem się nie rozwiązał, to czy w takim razie na targowisko zostanie przeznaczone inne miejsce? Mieszkańcy wciąż dopytują – mówiła radna.

– Przedsiębiorca rzeczywiście nie wywiązuje się z umowy. Nam pozostaje droga sądowa po to, by odzyskać ten grunt albo przymusić przedsiębiorcę do wywiązania się z umowy. Teraz prawdopodobnie docelowo przeznaczymy środki budżetowe na urządzenie targowiska gdzieś na naszym gruncie. Jednocześnie prowadzimy rozmowy z przedsiębiorcą, który mógłby grunt – niedokładnie ten sam, ale w bardzo bliskim położeniu – pod targowisko użyczyć – tłumaczył w kwietniu burmistrz Tomasz Chudy. – W każdym razie pracujemy nad tym, żeby targowisko w Zdunach było i z pewnością ono będzie – obiecywał włodarz Zdun. Minęły trzy tygodnie i ta zapowiedź się ziściła.

(ANKA / LENA)