Dziś na konferencji prasowej minister Adam Niedzielski poinformował o tym, że wprowadzone 25 marca obostrzenia zostały przedłużone do 18 kwietnia. – Obserwowane ostatnio wyniki nowych zakażeń są w tym momencie zbyt słabym sygnałem, by traktować je w optymistyczny sposób – argumentował szef resortu zdrowia.

Wprowadzone 25 marca obostrzenia miały początkowo obowiązywać do 9 kwietnia. Rząd zdecydował jednak o przedłużeniu lockdownu do 18 kwietnia. – Wciąż mamy złą sytuację w szpitalach. Z tych powodów podjęliśmy decyzję, że obostrzenia zostaną przedłużone o okres ponad tygodnia. Lockdown będzie obowiązywał do 18 kwietnia. Wtedy będziemy decydowali, co dalej – oświadczył A. Niedzielski.

Przypomnijmy zatem, jakie ograniczenia nadal obowiązują. Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 tys. m2 są zamknięte. W pozostałych placówkach handlowych, na targowiskach czy na poczcie obowiązują limity w liczbie klientów – jedna osoba na 15 m2 w placówkach/sklepach w powierzchni do 100 m2, jedna osoba na 20 m2 w placówkach/sklepach powyżej 100 m2. Taki sam limit, czyli jedna osoba na 20 m2, obowiązuje także w kościołach. Wciąż konieczne jest zakrywanie maseczką ust i nosa oraz zachowanie 1,5-metrowej odległości od innych osób.

Nadal zamknięte są centra i galerie handlowe (z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni czy sklepów zoologicznych). Od 27 marca zakaz działalności nałożono także na salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne w całej Polsce. Ponadto zamknięte są żłobki i przedszkola. Może być w nich sprawowana opieka tylko nad dziećmi pracowników medycznych i służb porządkowych (m.in. żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży pożarnej).

Działalność obiektów sportowych jest ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia mogą się odbywać bez udziału publiczności.

Ciągle zawieszona jest działalność hoteli (wyjątkiem są m.in. hotele robotnicze, a także noclegi świadczone w ramach podróży służbowych), teatrów, muzeów, galerii sztuki, kin, basenów, saun, solariów, łaźni tureckich, salonów odchudzających, kasyn, stoków narciarskich, klubów fitness i siłowni. Branża gastronomiczna świadczy jedynie usługi na wynos i na dowóz. W szkołach wszyscy uczniowie wciąż uczą się zdalnie.

ANDRZEJ KAMIŃSKI

GRAFIKA: KPRM