W październiku ubiegłego roku funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali dwóch urzędników i jednego przedsiębiorcę z Krotoszyna. Wobec urzędników zastosowano areszt tymczasowy. Niedawno sąd przedłużył ten środek zapobiegawczy. Sprawa dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych.

Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty o charakterze korupcyjnym. Podejrzani urzędnicy to osoby pełniące funkcje publiczne w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji w Krotoszynie.

W toku śledztwa, trwającego od kwietnia 2020 roku, prokurator ustalił, iż dwie osoby żądały i przyjmowały korzyści majątkowe w zamian za korzystne dla wybranych przedsiębiorców rozstrzyganie przetargów na prace budowlano-remontowe obiektów zarządzanych przez PGKiM. Urzędnicy mieli żądać od przedsiębiorców kwot w wysokości 10 procent wartości kontraktu.

Prokurator skierował wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec urzędników w postaci tymczasowego aresztowania – z uwagi na konieczność zabezpieczenia toku postępowania. Sędzia zgodził się z argumentacją. Wobec trzeciego podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 30 tysięcy złotych, dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju.

Na wniosek prokuratora Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu sąd niedawno przedłużył areszt tymczasowy wobec krotoszyńskich urzędników. – W toku postępowania prowadzonego przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu realizowane są czynności procesowe w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy, a także zebrania, zabezpieczenia i w niezbędnym zakresie utrwalenia dowodów dla sądu. Z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji co do wykonywanych i planowanych czynności procesowych – poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

W trakcie sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie, która odbyła się przed kilkoma dniami, radny Bartosz Kosiarski poruszył temat odwołania prezesa PGKiM z jego funkcji. – Pan prezes ma przedłużony areszt. Oczywiście, nie wyrokuję jeszcze niczego, ale wydaje się, że te zarzuty są dość mocne, skoro areszt został wydłużony. Chciałbym w związku z tym zapytać, czy burmistrz złożył już do rady nadzorczej pismo o odwołanie prezesa. Ponadto, odnosząc się do pańskiego, panie burmistrzu, hasła z wyborów, gdy na plakatach widniał pan wraz z panem prezesem, a do tego było hasło „gwarancja współdziałania”, mam jeszcze takie pytanie – kto dla kogo był tym gwarantem współdziałania? – mówił na sesji Bartosz Kosiarski.

Burmistrz Franciszek Marszałek odpowiedział, iż póki co nie złożył wniosku o odwołanie prezesa PGKiM. Zaznaczył też, że współpraca pomiędzy gminą a spółką przebiegała poprawnie. Włodarz Krotoszyna poprosił również o wstrzymanie się z wszelkimi osądami w tej sprawie do czasu jej rozwiązania.

(LENA)