Późnym wieczorem 24 stycznia na drodze z Kobylina do Baszkowa doszło do wypadku. Samochód marki Ford Mondeo zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca odniósł obrażenia, przewieziono go do szpitala.

Na akcję skierowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz z OSP Kobylin i OSP Baszków. Gdy strażacy dotarli na miejsce, kierowca forda znajdował się już pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego. Pomogli więc ratownikom w przeniesieniu poszkodowanego do karetki pogotowia.

W uszkodzonym pojeździe strażacy odłączyli akumulator i zabezpieczyli wycieki płynów eksploatacyjnych. Jak podejrzewano, samochodem mogły podróżować dwie osoby, dlatego przeszukano pobliski teren w promieniu 300 metrów. Nikogo nie znaleziono, a fakt, iż w zdarzeniu brał udział tylko kierowca, potwierdziły informacje pozyskane przez funkcjonariuszy policji.

Kierownik Zespołu Ratownictwa Medycznego, po wykonaniu diagnostyki w karetce pogotowia, podjął decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do szpitala. Po czynnościach dochodzeniowych policji z jezdni usunięto elementy karoserii samochodowej oraz płyny eksploatacyjne. Działania służb ratowniczych trwały 3,5 godziny.

(ANKA)

FOT. dh Wiesław Kupczyk (OSP Kobylin)