Czy istnienie EKO SIÓDEMKI ma sens?
- Strona Główna
- /
- Aktualności
- /
- Samorząd
- /
- Czy istnienie EKO SIÓDEMKI...
W niedawnej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie uczestniczyła także Ewa Obal, przewodnicząca Zarządu Związku Międzygminnego EKO SIÓDEMKA. Radny Bartosz Kosiarski, w imieniu mieszkańców, zadał mnóstwo pytań związanych z gospodarowaniem odpadami.
– Myślę, zresztą podobnie jak wielu mieszkańców, że w związku z tym, iż EKO SIÓDEMKA zrzesza kilka gmin, atutem takiego stanu rzeczy powinno być to, że cena za wywóz śmieci dla nas będzie niższa – mówił B. Kosiarski. – Skoro reprezentujecie państwo większą społeczność, to wydawać by się mogło, iż będziecie mogli wynegocjować lepszą cenę. Tymczasem stawki wcale nie są niższe niż w gminach ościennych, które nie są zrzeszone w EKO SIÓDEMCE. Nie wiem zatem, jaki jest sens, aby związek istniał.
Radny wspomniał także o braku możliwości skontaktowania się z krotoszyńskim Punktem Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który nadal – w odróżnieniu choćby od tego w Koźminie Wlkp. – pozostaje zamknięty. Skutkiem tego mieszkańcy muszą wywozić śmieci do gmin ościennych, co wiąże się dla nich z dodatkowymi kosztami. – Chciałbym też zapytać, czy placówki edukacyjne w Krotoszynie otrzymały informację, o ile wzrośnie cena za wywóz odpadów. Z tego, co zdążyłem się zorientować, to jeszcze nie wiadomo, jakie kwoty mają płacić szkoły – kontynuował radny Kosiarski.
Poruszono też temat zawiadomień o podwyżce. Okazuje się bowiem, że większość mieszkańców nie otrzymała jeszcze takiej informacji. Dość logicznym jest powiadomienie o zmianie stawki płatności przed jej podniesieniem, a nie po podjęciu takiej decyzji. Podwyżka weszła w życie od listopada, a zawiadomienia jeszcze nie dotarły do wszystkich… Radny powiedział, że mieszkańcy pytali też, czy będzie możliwa obniżka ceny dla osób nieoddających popiołu, tak jak to jest w przypadku mieszkańców posiadających kompostowniki.
– Związek został powołany właśnie po to, aby obniżyć koszty funkcjonowania – odpowiedziała Ewa Obal (na zdjęciu). – Wszystkie inne gminy, które miały dotychczas tę cenę, podnosiły ją już w styczniu tego roku. My, dlatego że jesteśmy w związku, mogliśmy utrzymać niską kwotę do października. Po ogłoszeniu przetargu i zbadaniu ofert stawka musiała wzrosnąć. Jeśli chodzi o PSZOK, nie można się tam dodzwonić, ponieważ jest całkowicie zamknięty. Umowa, która była podpisana między przedsiębiorcami, wygasła w ostatnim dniu października. Na utworzenie nowego PSZOK-u na terenie miasta i gminy Krotoszyn od podpisania nowej umowy jest 60 dni – objaśniała przewodnicząca Zarządu EKO SIÓDEMKI.
E. Obal tłumaczyła, że placówki oświatowe otrzymały zawiadomienia o wzroście cen, tak samo jak mieszkańcy. W dniu sesji (26 listopada – przyp. red.) ostatnia partia tych powiadomień miała trafić na pocztę. – W umowie jest informacja, że musimy poinformować mieszkańców o podwyżce, nie ma jednak obligatoryjnego terminu. Musimy to uczynić do dnia zapłaty, czyli – w tym przypadku – do 10 grudnia – wyjaśniła.
Przewodnicząca przyznała, iż nie można obniżyć opłat za wywóz śmieci osobom, które nie oddają popiołu, ponieważ nie zawiera tego ustawa. Przy okazji poinformowała, że sytuacja związku EKO SIÓDEMKA nie jest dobra. Wiele osób unika bowiem płacenia za odbiór śmieci. – Chcieliśmy usprawnić ten system ustalania opłat. Myśleliśmy, że sprawiedliwe będzie obliczanie rachunku za śmieci na podstawie zużycia wody, jednak reakcja, z jaką się spotkaliśmy, przedstawiając ten pomysł, była bardzo ostra. Możemy działać jedynie zgodnie z prawem. Prowadzimy postępowania, ale są one bardzo żmudne. Na chwilę obecną mamy 900 tysięcy złotych zaległości. Ważne jest to, że teraz każdy będzie zobowiązany do segregacji. Nie będzie można zadeklarować jej braku – zakończyła E. Obal.
(LENA)
FOT. Archiwum
Comments are closed