Już w czwartek Astra Krotoszyn rozegrała mecz w ramach siódmej kolejki V ligi. Wyjazdowy pojedynek z Victorią Skarszew zakończył się wynikiem 1:1.

Od pierwszego gwizdka arbitra gospodarze lekko przeważali. Goście z kolei byli bliscy szczęścia, kiedy to po strzale jednego z krotoszynian bramkarz Victorii z trudem odbił piłkę, która następnie trafiła w słupek. Były podejrzenia, że golkiper odbił futbolówkę już za linią bramkową, ale sędzia ocenił sytuację inaczej.

W 39. po błędzie bramkarza Astry wynik otworzył Kayode Balogun. Chwilę później mogło być już 2:0, lecz po uderzeniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od słupka, a skutecznej dobitce zapobiegł ekwilibrystyczną interwencją Szymon Polowczyk.

W drugiej odsłonie krotoszynianie dążyli do wyrównania. Strzałami z dystansu bramkarza miejscowych próbowali pokonać Łukasz Budziak i Mateusz Mizerny. W 75. minucie goście dopięli swego. Po wrzutce Kamila Czołnika piłkę do siatki głową skierował Adam Staszewski. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe, zawodnicy obu drużyn często faulowali i przepychali się. Wynik jednak już się nie zmienił.

– Wreszcie zagraliśmy bardzo dobry mecz i to z silnym zespołem. Chłopcy ambitnie walczyli, co niezwykle cieszy. Chciałbym pochwalić Kamila Czołnika. Była to kolejna dobra akcja w jego wykonaniu. Bardzo zdolny chłopak! Na pochwałę zasłużył również Adam Staszewski, który w czwartek był w przeddzień swojego ślubu, a mimo to zagrał i zdobył bramkę. Cały zespół włożył naprawdę bardzo dużo serca w grę. W imieniu wszystkich zawodników i kibiców chciałbym złożyć najserdeczniejsze życzenia Adamowi i jego wybrance, Natalii – powiedział Mariusz Ratajczak, prezes Astry.

(LENA)

VICTORIA SKARSZEW – ASTRA KROTOSZYN 1:1 (1:0)

1:0 – Kayode Balogun (39)
1:1 – Adam Staszewski (75)

ASTRA: Maj – Nasalski (46′ Skrzypniak), Jankowski (80′ Lewandowski), Olejnik, Mizerny, Staszewski, Budziak, Powalisz (60′ Ishchuk), Polowczyk, Reyer, Czołnik