W trzeciej kolejce klasy okręgowej Biały Orzeł Koźmin Wlkp. zmierzył się na wyjeździe ze Strażakiem Słupią. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:3.
Koźminianie od początku gry osiągnęli delikatną przewagę, czego efektem było szybkie otwarcie wyniku. W 18. minucie gry na listę strzelców wpisał się Wojciech Kamiński, który dobił piłkę po szybkim zagraniu wzdłuż bramki w wykonaniu Mateusza Pijanowskiego. Przeciwnicy odpowiedzieli celnym, mocnym strzałem po wykorzystaniu zamieszania po rzucie rożnym. Przed przerwą zawodnik Orłów wbił piłkę do bramki gospodarzy głową, jednak arbiter dopatrzył się błędu i cofnął grę do nieprawidłowo wykonanego wrzutu z autu.
Po przerwie goście już zdecydowanie dominowali nad przeciwnikiem. Udokumentowali to bramką zdobytą przez Krzysztofa Czabańskiego – uwaga – bezpośrednio z rzutu rożnego. Kwadrans później celny strzał w sytuacji sam na sam z bramkarzem oddał Kamiński. Pod koniec spotkania miejscowi pokonali koźmińskiego bramkarza strzałem zza pola karnego.
(LENA)

Strażak Słupia – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 2:3
BRAMKI:
0:1 – Wojciech Kamiński (18′)
1:2 – Krzysztof Czabański (55′ rożny)
1:3 – Wojciech Kamiński (60′)
Biały Orzeł: Wronecki – Dolata, Maciejewski, Konopka, Roszczak, Borowczyk (46′ Lis), Czabański, Kaźmierczak (65′ Nowakowski), Pijanowski (80′ Rój), Skowroński (75′ Kęsy), Kamiński (65′ Hajdasz)