W drugiej kolejce V ligi Piast Kobylin zmierzył się na wyjeździe z Lwem Pogorzelą. Po pełnym emocji meczu goście wygrali 3:2.

Kobylinianie wyszli na prowadzenie już w 11. minucie za sprawą Jakuba Smektały. Jakiś czas później jeden z graczy Lwa dopuścił się faulu, który – zdaniem gości – kwalifikował się do ukarania zawodnika żółtą kartką. Sędzia jednak nie sięgnął po kartonik, co wywołało niemałe emocje. Gospodarze wyrównali w 24. minucie – kobylińskiego bramkarza pokonał Maciej Krystkowiak.

Pod koniec pierwszej odsłony sytuacja Piasta mocno się skomplikowała. Czerwoną kartką bowiem ukarany został Patryk Wojtkowiak i między słupkami musiał stanąć Dominik Snela.

Mimo osłabienia po przerwie goście dwa razy znaleźli sposób na bramkarza miejscowych. Najpierw po raz drugi pokonał go J. Smektała, a potem do siatki trafił Mateusz Olikiewicz. W końcówce arbiter podyktował rzut karny dla Lwa, co wielu uznało za kolejną kontrowersyjną decyzję. Jedenastki nie zmarnował Łukasz Marszałek, ale na więcej tego dnia kobylinianie nie pozwolili swoim rywalom i mecz zakończył się wygraną Piasta 3:2.

– Jadąc do Pogorzeli, wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudna przeprawa, gdyż mieliśmy okrojony skład – bez trzech podstawowych zawodników. W dodatku od 40. minuty sprawy się skomplikowały po czerwonej kartce dla naszego bramkarza. Zastąpić musiał go gracz z pola. Mimo wszystko udało się przywieźć do Kobylina trzy punkty z trudnego terenu, po bardzo dobrej drugiej połowie w naszym wykonaniu. Cieszy mnie postawa zespołu. Słowa uznania dla chłopaków, którzy pokazali wszystkim, że są drużyną z charakterem – podsumował Jarosław Plota, trener Piasta.

(LENA)

LEW POGORZELA – PIAST KOBYLIN 2:3 (1:1)

0:1 – Jakub Smektała (11)

1:1 – Maciej Krystkowiak (24)

1:2 – Jakub Smektała (60)

1:3 – Mateusz Olikiewicz (81)

2:3 – Łukasz Marszałek (87′ karny)

PIAST: Wojtkowiak – A. Kurzawa, Kokot, Frąckowiak, Siepa, M. Wachowiak (82′ K. Wachowiak), Siecla, K. Snela (45′ Wosiek), D. Snela, Smektała, Olikiewicz (87′ Larski)