W maju wybrano prezesa oraz zarząd krotoszyńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego na kolejną, pięcioletnią kadencję. Na czele ZNP stanął, wygrywając z przewagą pięciu głosów, Bartosz Kosiarski – radny Krotoszyna i nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 1 im. Powstańców Wielkopolskich. Tym samym zastąpił Karola Kaja, który pełnił tę funkcję od 1990 roku.

Podczas spotkania wyborczego zrzeszeni w związku nauczyciele postawili szereg zarzutów dotychczasowemu prezesowi – Karolowi Kajowi. Wytknęli mu brak wyraźnego wsparcia strajkujących pracowników oświaty oraz pozorne działania w sprawie wypłacenia należnych pensji za nadgodziny pracy.

– Mojemu poprzednikowi zarzucono, że nie reprezentował naszego środowiska należycie. Zwłaszcza wtedy, kiedy nauczyciele postanowili zawalczyć o niezapłacone przez Urząd Miejski należne nadgodziny. Uważał, że nie jest stroną w tej sprawie. W czasie strajku nie pojawiał się w krotoszyńskich szkołach, żeby okazać nauczycielom wsparcie – stwierdza Bartosz Kosiarki.

Podczas wyborów na prezesa związku radny Kosiarski zaapelował do swoich kolegów, by zgłaszali innych kandydatów. Jako że nikt nie wyraził takiej chęci, zaproponował swoją kandydaturę. Wygrał stosunkiem głosów 23 do 18.

– Wygraną odbieram jako jasny sygnał, że dotychczasowa polityka prowadzenia ZNP przez Karola Kaja była porażką. Chcę podkreślić, że mój poprzednik był dobrym organizatorem, jeśli chodzi o właściwą integrację naszego środowiska, ale nie było widać w jego działaniach poparcia dla postulatów nauczycieli, kierowanych do władz. Jako nowo wybrany prezes chcę się skupić na obronie praw pracowniczych i podtrzymywaniu dobrych relacji między nauczycielami. Nasze środowisko chce poważnych zmian, dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu – komentuje nowy prezes ZNP w Krotoszynie.

MICHAŁ KOBUSZYŃSKI