Siódmą porażkę z rzędu zanotował w sobotę Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski. Odolanovia Odolanów już w pierwszej połowie rozbiła rywali, aplikując im pięć goli. Po przerwie podopieczni trenera Adama Zielińskiego odpowiedzieli jednym trafieniem i przegrali 1:5.

W pierwszej gospodarze całkowicie zdominowali przyjezdnych. Najpierw dwa razy koźmińskiego bramkarza pokonał Daniel Bąk. W obu przypadkach trafiał głową po dośrodkowaniach Piotra Skrzypczaka. Potem dwa gole dorzucił Mikołaj Marciniak – na 3:0 podwyższył strzałem z rzutu wolnego, a następnie skierował do siatki piłkę po uderzeniu głową i po kolejnym dośrodkowaniu P. Skrzypczaka. Tuż przed przerwą dzieła zniszczenia dopełnił Jakub Bąk.

Po zmianie stron miejscowi zwolnili grę i oddali inicjatywę rywalom. Koźminian było stać jedynie na honorowe trafienie. Odolanowski bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Wojciecha Kamińskiego z 20 metrów.

(GRZELO)

Odolanovia Odolanów – Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 5:1 (5:0)

BRAMKI: 1:0 – Daniel Bąk (22’ głową), 2:0 – Daniel Bąk (28’ głową), 3:0 – Mikołaj Marciniak (30’ wolny), 4:0 – Mikołaj Marciniak (37’ głową), 5:0 – Jakub Bąk (42’), 5:1 – Wojciech Kamiński (85’)

BIAŁY ORZEŁ: Nowak – Lis, Maciejewski, Kaczmarek, Bierła – Ratajczyk (46’ Błażejczak), Oleśków, Miedziński (46’ M. Szulc), Jagodziński (59’ Kaźmierczak), Wosiek (71’ Skowroński) – Kamiński