Piąte miejsca Zuzanny Kaczmarek i Alicji Kowańdy oraz dziewiąte Martyny Stasik to osiągnięcia reprezentantek MUKS Białe Tygrysy Jarocin na zawodach Pucharu Świata Slovenia Open 2019. Nasze zawodniczki startowały w kategoriach seniorskich, a w dodatku A. Kowańdy i M. Stasik w nich debiutowały.

W Lublanie rywalizowało ponad 1200 zawodniczek i zawodników. Szczególnie mocno obsadzone były zmagania seniorskie, gdyż na dobre rozpoczęły się eliminacje do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. W gronie startujących znalazły się trzy zawodniczki Białych Tygrysów Jarocin – reprezentująca kadrę narodową Zuzanna Kaczmarek oraz występujące w barwach klubowych – Alicja Kowańdy i Martyna Stasik.

Jako pierwsza do rywalizacji przystąpiła jedna z debiutantek w rywalizacji seniorskiej na poziomie międzynarodowym. Martyna Stasik w kategorii do 46 kg w pierwszej rundzie zmierzyła się z Chorwatką Sanją Maljkovic, 68. zawodniczką rankingu światowego. Mimo ambitnej postawy Martyna przegrała 5:20.

Kolejna debiutantka, Alicja Kowańdy, startowała w kat. do 62 kg. W pierwszym starciu w pełni zasłużenie pokonała 7:4 Niemkę Halidę Dindic. Potem Alicja miała pecha w losowaniu, gdyż w drugiej rundzie na jej drodze stanęła 23. zawodniczka światowego rankingu, Rosjanka Yulia Turutina. Przedstawicielka Białych Tygrysów wprawdzie uległa 0:13, ale udało się jej walczyć z utytułowaną rywalką pełne trzy rundy.

Z kolei rywalizująca w kategorii wagowej 57 kg Zuzanna Kaczmarek powtórzyła wynik z zeszłego roku i ponownie zajęła piątą lokatę. W pierwszym pojedynku pokonała 6:0 Białorusinkę Aliaksandrę Lagoun, a w drugiej walce przegrała 0:10 z Niemką Stefanie Grünauer. Dzięki wygranym walkom Zuzanna zdobyła kolejne, a Alicja pierwsze punkty do rankingu światowego.

– Występem w Słowenii rozpoczęliśmy kolejny okres startowy, a muszę przyznać, że będzie on w tym roku niezwykle intensywny – mówi Józefina Nowaczyk-Wróbel, trenerka MUKS Białe Tygrysy Jarocin. – W półtora miesiąca niektórzy zawodnicy wystartują pięć razy i pokonają ponad 7500 km! Teraz byliśmy w Słowenii, a przed nami jeszcze Ostrowiec Świętokrzyski, Lommel w Belgii, Hamburg w Niemczech i na zakończenie Olecko. Jeżeli chodzi o start w Lublanie, to jestem z niego zadowolona. Musimy bowiem pamiętać, że dwie zawodniczki, Alicja Kowańdy i Martyna Stasik, są z rocznika 2002, więc w Polsce, jak również w rywalizacji międzynarodowej, mogą jeszcze startować wśród juniorów. Podjęliśmy jednak decyzję, że akurat te dziewczęta prezentują odpowiedni poziom sportowy i już teraz w niektórych imprezach będą walczyć wśród seniorek. Oczywiście, w tych startach będą często trafiać już w pierwszych rundach na zawodniczki bardziej doświadczone, znajdujące się w pierwszych setkach swoich kategorii wagowych, ale – jak mówi przysłowie – nie od razu Rzym zbudowano. Na przykład Zuzanna Kaczmarek, która dokładnie rok temu w Słowenii debiutowała wśród seniorek, w tym czasie wywalczyła miejsce w kadrze narodowej i myślę, że jest coraz bliżej momentu wywalczenia medalu na Pucharze Świata. Często bowiem jest już rozstawiana i w pierwszych walkach omija te najgroźniejsze rywalki. Ten rok będzie jednak dla naszych seniorek bardzo trudny, gdyż na dobre rozpoczęły się kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 i na przykład obsada zawodów w Słowenii była zdecydowanie lepsza niż rok temu.

OPRAC. (ANKA)